Formuła jest dobra i już sprawdzona. Polonijni przedsiębiorcy z całego świata przyjeżdżają do Warszawy, a potem odwiedzają wybrany region kraju. Co roku inny. Przyjeżdżają tu po to, by dowiedzieć się, jakie są możliwości prowadzenia interesów w kraju, z którym wiążą ich więzy rodzinne. Ważne, by spotkali się tu nie tylko z przedstawicielami władz państwowych i samorządowych, ale i z działającymi tu przedsiębiorcami, z którymi te interesy mogliby wspólnie prowadzić. Stąd skierowane było do nas zaproszenie. W tym roku konferencja odbyła się pod hasłem „Partnerstwo dla sukcesu”.

Formułę konferencji, jej organizatorzy, Fundacja Polonia, wypracowywali przez lata praktyki. To, co się dzieje na salach konferencyjnych, to tylko część programu, można się nawet spierać, czy ta nie mniej ważna. Bo na pewno, co najmniej równie ważna, jest tu część nieoficjalna, wpisana również w program wydarzenia. Spotkania integracyjnego. Bo, by zrobić wspólnie dobry interes, trzeba się wpierw poznać. Z ludźmi, którzy nierzadko mieszkają na innym kontynencie, z natury rzeczy, nawet w dobie Internetu, taki kontakt nawiązać jest trudniej. Oni też to tak traktują, dlatego przyjeżdżają do Polski. Spora grupa uczestniczy w konferencji regularnie, co roku. Nawiązując i podtrzymując także kontakty pomiędzy sobą. Skorzystaliśmy z zaproszenia i dołączyliśmy do ich kręgu.

Wyjazd poza Warszawę był integralną częścią programu, bo ograniczając się do Warszawy, sporo by nam umknęło. Mieszkając i pracując w Warszawie często uważamy, że wiemy o kraju wszystko, przynajmniej wszystko, co wiedzieć warto. A to po prostu nieprawda! Jeśli nie wyścibimy nosa poza Warszawę, to może nas ominąć niejedna okazja do zrobienia dobrego biznesu. 

Część konferencyjna odbyła się w Bibliotece Narodowej. Jej gościem był wicepremier i minister gospodarki Janusz Piechociński. Zaproszenie przyjął też minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna a także między innymi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich. Ich wystąpienia były ważnym punktem konferencji.

Inny ważny punkt konferencji to oferta, jaką przedstawił jej uczestnikom zarząd Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. To oferta również dla nas, bo wbrew dość powszechnemu mniemaniu inwestować na terenie specjalnych stref ekonomicznych mogą również firmy krajowe. A wspólne przedsięwzięcia, firm z kraju z zagranicy są szczególnie mile widziane. Dodajmy jeszcze, że wbrew nazwie strefa obejmuje swoją działalnością także województwa mazowieckie i wielkopolskie.