Spotkanie z prezesem Robertem Ziółkiem
klubowicze – klubowiczom: Mushchelka Group
Do mieszczącej się na terenie Wytwórni Filmów Dokumentalnych i Fabularnych przy Chełmskiej, siedziby Mushchelka Group zaprosił nas osobiście prezes Robert Ziółek. Była to inauguracja nowego cyklu naszych klubowych spotkań, spotkań, których gospodarzami są sami członkowie, a których celem jest to, abyśmy poznali się bliżej.
Miejsce, gdzie mają swoją siedzibę nie jest oczywiście przypadkowe. Firma zajmuje się m.in. produkcją filmową. W listopadzie wszedł do kin drugi ich film, „Git” w reżyserii Kamila Szymańskiego (byliśmy gośćmi podczas jego uroczystej premiery w warszawskiej Kinotece). Ale to nie jedyne pole ich działalności, prowadzą też internetowy Portal Ludzi Sztuki, miejsce spotkań artystów dojrzałych, pełniących tam role mentorów i tych, którzy dopiero chcą rozwinąć skrzydła, potrzebują rady, a czasem po prostu słowa zachęty. Warto tam też zajrzeć po to, by po prostu dowiedzieć się, co ciekawego dzieje się w kulturze.
Spotkanie w siedzibie Mushchelki rozpoczęło się od rozmowy, jaką z prezesem Robertem Ziółkiem przeprowadziła Iza Jarska, redaktor z naszego magazynu przedsiębiorcy@eu. Ma to być stały element naszego nowego cyklu spotkań. Robert Ziółek objawił nam się jako człowiek Renesansu, który od prowadzonej z powodzeniem działalności w branży budowlanej przeszedł do sfery kultury. I to od razu z sukcesem, mając i tu szczęśliwą rękę. Nie powinno nas przy tym nic a nic dziwić, że ściany siedziby Mushchelki to zarazem mała galeria sztuki (nieskromnie dodajmy, że siedziba naszego klubu przy Trębackiej też). Nasze spotkanie miało też gościa specjalnego, autora prezentowanych tam aktualnie prac. Waldemar Borowski to wciąż człowiek młody, nie sposób go jednak traktować jako debiutanta, bo został już zauważony i to nie tylko u nas w kraju, ale i zagranicą (jest laureatem włoskiej nagrody ARTE24). Jego niezwykłe obrazy są jakby zapisem snów, podczas których nasza wyobraźnia zrzuca z siebie ograniczenia tego, co możliwe, właściwe oraz tego co wypada i nie wypada.
Był jeszcze tort, niewielki poczęstunek i przede wszystkim czas na rozmowę. O sztuce i nie tylko. Na koniec zaproszenie na specjalny pokaz filmu „Git” i rozmowy z występującymi w nim aktorami, którzy również byli gośćmi spotkania.
Pierwsze spotkanie w naszym nowym cyklu było więc na pewno udane. Nie zawiodła też frekwencja, o którą ze względu na przedświąteczny termin nieco się obawialiśmy.
Zapraszamy oczywiście do obejrzenia w naszej galerii fotorelacji ze spotkania (zdjęcia w dużym formacie można też pobrać stąd).
Kto następny? U kogo się tym razem spotkamy? Czekamy na zgłoszenia!