administrator
noc z 16 na 17 maja

Szalona Noc Muzeów !

Przyłączamy się ! Co ma to wspólnego z deklarowanymi celami naszego Klubu ? Ano to, że jest to Europejska Noc Muzeów. Tej nocy w wielu europejskich miastach tłumy ludzie krążyć będą od muzeum do muzeum, które nie tylko o tak nietypowej porze będą otwarte, ale i wstęp do nich będzie wolny!


Tak będzie i w Polsce. Wstukanie w okienko przeglądarki hasła „Europejska Noc Muzeów” w odpowiedzi wyrzuca już na pierwszej stronie informację, że otwarte tej nocy będą muzea w Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu oraz w Radomiu i maleńkich Chojnicach. I oczywiście w Warszawie. Każdego też roku przybywa otwartych tej nocy muzeów. I nie tylko muzeów. Właściwie to nie jest już Noc Muzeów. Przynajmniej w Warszawie. Tej nocy otwarte są chyba wszystkie warszawskie galerie.  Obejrzeć można też na przykład warszawskie Filtry, zajrzeć do Sejmu czy gabinetu prezydenta miasta. Albo do synagogi. Przybywa też najróżniejszych towarzyszących imprez. Jesteśmy wabieni pokazami filmów, koncertami czy przedstawieniami teatrów ulicznych... Warszawska Noc Muzeów to prawdziwe szaleństwo.  Chyba  jedna, jedyna rzecz, której pozazdrościć mogą nam nie tylko inne polskie miasta ale i inne europejskie stolice.
 
Po Warszawie tej nocy krążyć będą autobusy specjalnych muzealnych linii. Zaczęło się parę lat temu od trzech bodaj „ogórków”, które wystąpiły w roli ruchomych eksponatów. Nie sposób było się do nich dostać, a ci, którym się to udało, nie bardzo mogli się z nich wydostać. W zeszłym roku tych zabytkowych autobusów było już 20, nie tylko "ogórków". O wiele więcej będzie tych zwykłych, niezabytkowych. Tak, jak w zeszłym roku kursować będzie też specjalna linia tramwajowa obsługiwana przez zabytkowe tramwaje. Tak, jak wstęp do muzeów jest tej nocy wolny, tak za przejazd autobusami (i tramwajami) tych specjalnych linii nic nie zapłacimy. 
 
Co wybrać w tę noc? Na pewno nie wypada zostać w domu. Bo do nadrobienia jest sporo. Kiedy ostatni raz byliśmy w muzeum? Mmm (tu każdy udziela sam sobie odpowiedzi). Choćby dlatego trzeba i już! Ale gdzie pójść? Oficjalna lista zawiera na dziś 142 miejsca ( w zeszłym roku było ich 123)…
 
Trzeba się więc przygotować. Potrzebne będzie wygodne obuwie, coś ciepłego do ubrania i oczywiście trzeba się wcześniej wyspać. Ale najważniejsza jest marszruta. Co bardziej zapobiegliwi zdobyli już folder zawierający spis otwartych tej nocy muzeów, galerii i innych miejsc, które tej nocy można odwiedzić. Na samym środku jest schemat specjalnych linii muzealnych, a na kilku ostatnich spis koncertów i przedstawień. Taki spis jest potrzebny ale jeśli go nie mamy, to poradzimy sobie jakoś bez niego. Wszystko to znajdziemy bowiem także w Internecie, pod adresem:
http://um.warszawa.pl/wydarzenia/nocmuzeow2009  
 
Wybór nie będzie łatwy, na szczęście, choć Noc startuje tak, jak w zeszłym roku o 19 (tylko synagoga, ze względu na szabas, o 22), to wiele placówek kończy ją w tym roku nie o 1 w nocy ale dopiero o 3. Za rok lub dwa Noc Muzeów kończyć się będzie zapewne o świcie.  Na razie mamy na wszystko osiem godzin. Wcale nie tak dużo. Raczej bardzo mało. Problemem jest już, gdzie noc zacząć. Czy tam, gdzie oficjalnie odbędzie się jej otwarcie, na Krakowskim Przedmieściu, gdzie przemówi prezydent Warszawy, będzie koncert i parada teatrów ulicznych? Czy na Cytadeli, gdzie powita nas salwa armatnia i koncert Orkiestry Reprezentacyjnej Wojska Polskiego? W tym starciu salwa armatnia chyba wygrywa z prezydentem. Ale wziąć trzeba pod uwagę też inne czynniki (logistyka!). Najlepiej zacząć od listy imprez towarzyszących i wybrać te koncerty przedstawienia, które nas interesują. To szkielet naszej marszruty. Raczej pominąć te miejsca, gdzie możemy przyjść innego dnia. I unikać kolejek. Na to nie mamy czasu – przyda się więc lista rezerwowa. Te zaś placówki, które otwarte będą do 3 odwiedzić radzimy na końcu.  Zwróćcie też koniecznie uwagę na dodatkowe atrakcje, które proponują muzea i galerie! W zeszłym roku zdarzało się, że zaproszono nas na grilla.  W tym roku Muzeum Modniarstwa i Naparstków (słyszeliście o nim wcześniej?) zaprasza nas na degustację irlandzkiego piwa i kawy…
 
Liczą się oczywiście zaliczone ogórki. Najwyżej punktowane są te bez dachu. Nie ujawniono tego jeszcze oficjalnie ale kursować będą zapewne na najkrótszej z muzealnych tras, pomiędzy placem Bankowym a Muzeum Ziemi. Samo muzeum może nie jest najbardziej interesujące, ale to też willa jednego z najwybitniejszych polskich architektów, Bohdana Pniewskiego…
 
My jesteśmy dopiero w trakcie ustalania swoich marszrut. Jak zdążymy, to się swoimi pomysłami podzielimy. A na pewno (obiecujemy) opiszemy, jak było ! 
 
Wszystko, co potrzebne, abyśmy samodzielnie taką marszrutę zaplanowali, znajdziemy na specjalnej, poświęconej tej wyjątkowej nocy stronie:
http://um.warszawa.pl/wydarzenia/nocmuzeow2009

Magazyn przedsiębiorcy