Flower Fashion Day@Westin, czyli przedłużenie lata
Zaproszeniu się nie oparliśmy i nie pożałowaliśmy. Cały parter hotelu Westin zapełniły kwiaty, swój kunszt prezentowali kucharze z hotelowej restauracji oraz wizażyści z firmy Douglas. A na koniec popis dali młodzi projektanci mody pozostający pod opieką Young Polish Designers Foundation.
Pięciogwiazdkowy hotel Westin na rogu alei Jana Pawła II i Grzybowskiej dotąd w naszych oczach wyróżniał się tylko narożną panoramiczną windą, której sam widok cierpiących na akrofobię czyli lęk wysokości mógłby przyprawić o zawał. Teraz wyróżnia go w naszych oczach także jego kuchnia. Tak, w oczach, bo pokaz kunsztu miejscowych kucharzy był także widowiskiem. Trudno się było doczekać, aż przyjdzie moment, w którym zakończą swe zabiegi wokół sushi. Dołożą ostatni płatek kwiatka mający dopełnić kompozycję i dodadzą odrobinę kwietnego aromatu. Kompozycję zjadało się oczami na długo przed tym, jak była gotowa ale ostateczny rezultat nie zawodził oczekiwań. Dla wszystkich też starczyło przygotowywanych porcji sushi. No i była okazja do zmierzenia się z wyzwaniem, jakie stanowią japońskie pałeczki. Temu wyzwaniu mało kto przyznajemy podołał, ale na szczęście pojawiły się też zwykłe widelce. Pyszna była też biała czekolada z korzeniami na gorąco. Zestawienie z sushi może wydawać się dość szokujące ale fani filmu "Wielkie żarcie" wiedzą, o co tu chodzi. Poczęstunek mniej może obchodził kobiety niż mężczyzn, bo ich wzrok przyciągały popisy wizażystów z firmy Douglas. I nie chodziło tylko o ich podziwianie, dla wszystkich chętnych wykonywali oni też makijaż za darmo. Były jeszcze konkursy i loteria. Wizytówka lub jeśli ktoś o niej zapomniał wypisana na miejscu karteczka dawała szanse na wygranie różnych nagród, od butelki wódki Belvedere po grubą księgę opatrzoną tytułem "Mercedes a sprawa Polska". Lub weekendową przejażdżkę tymże. I oczywiście bukiety kwiatów, przygotowane przez Biuro Kwiatowe Holandia, kolejnego współorganizatora pokazu. Z klubowiczów, z których w hotelu Westin pojawiło się spore grono chyba nikt bez jakiejś nagrody nie wyszedł. Finał stanowił niezwykły pokaz mody, w którym tradycyjny wybieg zastąpiły… schody. Pomysł był niezwykły i aż trudno uwierzyć, że tak rzadko się poń sięga. Może z braku odpowiednich schodów, bo przeszklone schody w hotelowym hallu są same w sobie dość niezwykłe i zapewniły niezwykłą scenerię pokazowi. No i rzadko się widzi równie udany pokaz mody. Sceneria oczywiście zrobiła swoje. Tak jak i staranna reżyseria pokazu, różne kwietne dodatki ale najważniejsza była oczywiście moda i tu podopieczni Young Polish Designers Foundation ani sobie, ani fundacji wstydu nie zrobili. Było i długo, i krótko. Były też spodnie. Bywało odważnie ale bez przekraczania granic elegancji, co się niekiedy (a nawet całkiem często) zdarza. To wszystko widać na zdjęciach. Braw nie słychać ale zapewniamy, że były. Zasłużone.
A po organizatorzy zaprosili nas jeszcze na koktajl, mogliśmy przekonać się, że kucharze hotelu Westin nie tylko świetnie przyrządzają sushi i czekoladę na gorąco. Dokładniej, co znaczy mistrzowska kuchnia fusion. I o zaletach wódki Belvedere jako składniku drinków…
W hotelu Westin udało nam się przedłużyć o chwilę, o te parę godzin lato, które za oknem stało się już tylko wspomnieniem, mimo, że to kalendarzowe trwa nadal.