Oblicza natury, wystawa Stanisława Przewłockiego
patronat klubu i magazynu przedsiębiorcy@eu
Mimo, iż malarstwa uczył się samodzielnie, jego prace znajdują się w kolekcjach na całym świecie. Zachwycali się nimi Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy, Gerhard Shroder czy Jacques Chirac. W czym tkwi wyjątkowość Stanisława Przewłockiego i jego twórczości?
„Dla mnie malarstwo Stanisława Przewłockiego nie jest malarstwem pejzaży, lecz malarstwem nastrojów”
Zbigniew Niedźwiedzki-Rawicz, pisarz, Wrocław
Na przełomie maja i czerwca prace artysty będą prezentowane w Warszawie na wystawie w Sadyba Best Mall na Powsińskiej.
Ten wrocławski malarz, otrzymując w młodości pierwszy zestaw akwareli, poświęcił im niemal całą swoją przyszłość. Jednak jedną z najbardziej efektownych prac artysty jest niewątpliwie autoportret, który wykonał na ziarnku morskiego piasku. Dzieło to zostało odnotowane w Encyklopedii „Who is Who - Polska”. Jak wielu artystów, inspiruje go natura. Jednak uchwycenie tej materii w jednej z najtrudniejszych z technik, na papierze w formacie znaczka pocztowego - z całym swym nastrojem, perspektywą oraz grą koloru i światła – jest czymś niepowtarzalnym i budzącym niezmienny zachwyt.
Moment przemykania promieni słonecznych przez leśne polany, nieprzystępne zarośla i spokojne tafle, chwyta i przenosi również na płótno. W technice olejnej pozwala rozkwitać kontrastom między strukturami i tonacjami, a smugi światła stwarza wręcz namacalnymi, wychodzącymi poza przedstawioną przestrzeń.
Dzięki Przewłockiemu widzimy przyrodę w całej jej okazałości - zarówno poranną, eteryczną i skąpaną w pastelach, jak i tę drapieżną i mocną, gorejącą w łunie zachodzącego słońca.
Stanisław Przewłocki urodził się na dawnych Kresach w 1953 roku, ale wyjechał stamtąd wraz z ostatnią falą repatriacji jako dwuletnie dziecko. W domu się nie przelewało i stąd pierwszymi farbami były tanie akwarele. Jest jeszcze jednym przykładem na to, że dyplom nie czyni artystą, choć nie jest też i tak, że nie wymaga to warsztatu, który trzeba zdobyć. On należy do tych, którzy wypracowali go sobie sami. Od wielu lat mieszka i parcuje we Wrocławiu. Uczestniczył w wielu wystawach w Polsce, jego obrazy były też prezentowane za granicą, w tym w Stanach, Japonii, Szwecji, na Litwie i we Francji. Trafiły tez do wielu galerii i
wernisaż wystawy w czwartek 24 maja, o godzinie 19.00
wystawa czynna do czwartku 7 czerwca
aukcja powystawowa czwartek 7 czerwca, godzina 19.30
Sadyba Best Mall (I piętro), Warszawa ul. Powsińska 31
Wstęp wolny!