Nie oparliśmy się zaproszeniu redaktora Gentlemana. Właściwie to nie wypadało, by nas tam nie było. Zaproszeni byli oczywiście też wszyscy klubowicze.

Na zdjęciu to wygląda tak, jakbyśmy wręczyli solenizantowi jakieś zielone badyle ale zaręczamy, że od góry wręczony przez Basię Jończyk bukiet był jednak kolorowy. Gości było całe mnóstwo. Nie zabrakło znanych twarzy, mignął nawet przez chwilę Andrzej Gołota (ale jego akurat nie ma na zdjęciu). Niektórzy też występowali. Dla solenizanta zaśpiewała wciąż zadziwiająco młodo wyglądająca Ewa Kuklińska (w repertuarze dość staromodnym, bo jak kokieteryjnie wyjaśniła, bo sama jest staromodna). A po niej gwiazda młodego pokolenia, Sylwia Parys (już solo, jak podkreśliła, nawet słowem nie wspominając o zespole Queens). Na zakończenie tej artystycznej części basem zaśpiewał zaś dla solenizanta jego przyjaciel Piotr Warwas. A potem były wybory Miss Redaktora. Do rywalizacji stanęły modelki Gentlemana, a wygrała ta z okładki ostatniego numeru: Mariola. No i doczekał się Mariusz Pujszo swojego Oskara! Za pierwszoplanową rolę w redakcji Gentlemana i był to oczywiście Oskar w pełni zasłużony. Oskar był od Oskara, producenta stołów bilardowych i miał miły dla solenizanta wymiar praktyczny. Stół bilardowy, który ze względu na rozmiary zawieziono wprost do rezydencji solenizanta w Pujszanach. Nie zabrakło poczęstunku dla gości (było m.in. sushi), a na koniec solenizant, pełniący też rolę gospodarza wieczoru, zaprosił wszystkich na parkiet.
 
Oczywiście życzenia solenizantowi złożyliśmy nie tylko w imieniu własnym ale wszystkich klubowiczów.