administrator
20 listopad – 6 grudzień

Maciej Kot maluje setny szpital dla dzieci
patronat

Na jego ścianach powstanie wyczarowany jego pędzlem bajkowy podwodny świat. By to miejsce nie było dla dzieci tak smutne, przerażające. Zimne. To, że to już setny szpital świadczy, że nie jest to żaden artystyczny eksperyment. Zrozumieliśmy już, że takie szpitale być powinny. Maciej Kot w przekonaniu nas do tego ma niemały udział. Dziecięce jury (to najtrudniejsze!) wystawiło mu szóstkę! A my nie pierwszy raz wspieramy jego akcję.


Tym razem ucieszą się mali pacjenci szpitala im. prof. Bogdanowicza na Niekłańskiej w Warszawie. Chcemy się do tego przyczynić, stąd nasz patronat, dlatego zwracamy się też do członków klubu o wsparcie tej akcji. Akcji, nad którą patronat objęła także znana aktorka, znana też ze swej działalności charytatywnej, Anna Dymna. A honorowym patronatem objęła go była Pierwsza Dama, Jolanta Kwaśniewska.
 
Artysta zaprosił też innych swoich kolegów, nie tylko tych po pędzlu ale i aktorów oraz muzyków. I razem z nimi szykuje wielka imprezę, na która zaprosi też wszystkich tych, którzy go wspomogą w jego akcji. Bo akcja jest społeczna, uda się, jeśli pomożemy.
 
Ci którzy pomogą, będą mogli się na ścianach szpitala podpisać razem z innymi darczyńcami pod życzeniami dla dzieci, by jak najszybciej powróciły do zdrowia. Z tej okazji powstanie też jubileuszowy album (toż to okrągła setka, uczcicie to wypada!) – i tam również darczyńcy zostaną odpowiednio uhonorowani.
 
Akcje Szpitale z Uśmiechem wspieramy można powiedzieć od zawsze. Prezes Barbara Jończyk jest jednym z twórców prowadzącej ją fundacji Uśmiech Dzieciom i nie raz udało się jej przekonać członków klubu do jej wsparcia tej. I liczy, ze uda się po raz kolejny.
 
Maciej Kot pochodzi z Zagłębia, z Dąbrowy Górniczej i nadal tam mieszka, mimo, że obecnie jest to pół na pół: Paryż, dom. Rzadko jak sam  przyznaje jest nawet w domu, gdyż częste wyjazdy obligują go do realizacji wielu projektów, a Paryż stał się jego inspiracją.  Niebawem artysta ukończy 32 lata,  nie należy więc już do tych najmłodszych, zdolnych, zapowiadających. Osiągnał już wiele, z czego jest dumny. Przed nim jeszcze niejedna szpitalna ściana do zapełnienia bajkowymi istotami i już zapowiada, że i  ten dwusetny oddział również będzie. Najlepiej oddajmy jednak głos jemu samemu. Bo otrzymaliśmy od niego list.
 
I by nie zapomnieć, zajrzyjcie koniecznie na stronę internetową Macieja Kota: www.maciejkot.pl Dowiecie się więcej o nim i zobaczycie zdjęcia z poprzednich jego akcji. Jest też, dodajmy, mecenasem naszej klubowej akademii sztuki.
 
 
Szanowni Państwo !
 
Pisząc ten list mam nadzieje, że zarażę Was swoją pasją i wciągnę do realizacji wspólnego przedsięwzięcia. Już prawie dziesięć lat malując staram się zmienić oblicze szpitalnych oddziałów dziecięcych zamieniając je w krainy baśni, by ten pobyt mniej bolał. I będę trochę nieskromny, chyba mi się to udaje. Projekt, który rozpocząłem prawie dziesięć lat temu jako pierwszy, stał się moją pasją
 
Zaczęło się tak. W roku 2000 pani prezydentowa Jolanta Kwaśniewska oraz Fundacja „ Porozumienie bez Barier” wybrała mnie i zaprosiła do uczestnictwa w realizacji pierwszego tego typu programu: „Motylkowe szpitale”. Było to dla mnie wielkie wyróżnienie. Jako pierwszy plastyk mogłem wziąć udział w przedsięwzięciu, które zmieniło świadomość milionów ludzi. To właśnie od tego zaczęło się i zmieniło to także moje życie.
 
Tworząc w szpitalach poznałem wielu wspaniałych dzielnych ludzi.  Zapraszałem do wspólnego malowania ścian w szpitalach dla dzieci innych znanych artystów, wspomagali mnie muzyków i aktorzy. Często inspiracją do pracy jest muzyka. Wielu z uczestników tego wspólnego malowania zauważa, że już nie malujemy ale robimy coś magicznego. Że to piękny niezapomniany czas dzielenia się z innymi odrobiną dobra, które już w tych ścianach zostaje.
 
Pomalowałem już 99 oddziałów dziecięcych w całej Polsce, teraz przystępuje do pracy w setnym, w szpitalu dziecięcy na Niekłańskiej w Warszawie.
 
To w Polsce ale pracuję również za granicą. Teraz w Paryżu i cieszę się, że tam również bardzo ciepło odbierane są efekty mojej pracy. Spotkały się one z wielkim zainteresowaniem fundacji kierowanej przez Bernadette Chirac: Foundation Hopitaux de Paris- Hopitaux de France. Obecnie prowadzę rozmowy z zainteresowanymi szpitalami i wspierająca mnie fundacją.
 
Dlaczego to robię? Barwy mają bardzo duży wpływ na każdego człowieka, otaczają nas przecież wszędzie. Dla mnie najważniejszym ich źródłem jest natura i jej barwy . Pory roku stają się istotnym odnośnikiem nie tylko w modzie ale i w życiu. Wystrój to kolor, dobrze dobrany kolor może także koić ból. Barwy mają magiczny wpływ na ludzi i dlatego cieszę się, że ten dar mogę wykorzystać w sztuce leczenia.
 
Welwety stanowią moją ulubioną gamę barw. Inspiracja, która unosi mnie niczym ptaka nad wachlarzem barw, to woda i jej odcienie wraz z światem podwodnym i odcienie nieba przy zachodzie. Welwety i różne odcienie fioletów mają moc psychostymulującą. W sztuce staram się oddziaływać również na zmysły, łącząc obraz, dźwięk i zapach. Pragnę tym samym zaimplementować zmiany aranżacji tworząc synergię barw dźwięków jako terapię zmysłów .
 
Mam nadzieję, że przekonałem. Chciałbym, abyście Państwo wyrazili wolę wspólnych działań na rzecz chorych dzieci. Jestem gotowy zaangażować się w ich realizacje wnosząc to, co potrafię, czego w ciągu tych dziesięciu lat się nauczyłem. Dla dobra dzieci. Okazją będzie ten setny szpitalny oddział w szpitalu na Niekłańskiej w Warszawie.


Z wyrazami szacunku, Maciej Kot


Dąbrowa Górnicza, 20 październik 2009



O poparcie akcji zwróciła się też do wszystkich ludzi dobrej woli dyrektor szpitala dziecięcego im. prof. Bogdanowicza na Niekłańskiej w Warszawie dr
Małgorzata Stachurska-Turos, która przypomniała w swym liście, że właśnie tam akcja się rozpoczęła. Pierwszym szpitalnym oddziałem, na którego ścianach wyczarował bajkową krainę Maciej Kot był ich oddział okulistyczny. Setnym ma być kolejny oddział w szpitalu, gdzie wszystko się zaczęło. 


bajkowa ściana szpitalnego oddziału wyczarowana przez Macieja Kota

 


i on sam przy pracy (w pięknym towarzystwie)



strona artysty : www.maciejkot.pl  
 
strona fundacji Uśmiech Dzieciom: www.usmiechdzieciom.com.pl  

Magazyn przedsiębiorcy