27 maja, podczas konferencji prasowej premiera Mateusza Morawieckiego ogłoszono IV etap znoszenia ograniczeń związanych z pandemią. Już od najbliższej soboty nie będziemy musieli nosić maseczek na ulicy, ale dalej musimy je mieć wchodząc do sklepu, urzędu czy restauracji. W restauracji możemy maseczkę zdjąć dopiero przy posiłku. Zniesione zostają natomiast wszystkie ograniczenia dotyczące ilości osób przebywających w sklepie, punkcie usługowym czy restauracji. Dotyczy to też urzędów. Od soboty otwarte zostaną również wreszcie hotelowe bary i restauracje (dotąd posiłki były hotelowym gościom dostarczane wyłącznie do pokoi).  

Już od tej soboty dopuszczalne są zgromadzenia publiczne, jeśli uczestniczy w nich nie więcej niż 150 osób. Rozciąga się to zgodnie z stanowiskiem ministerstwa kultury na imprezy plenerowe, w tym koncerty. Obowiązywać będzie jednak wymóg zasłaniania twarzy lub zachowania dwumetrowego dystansu.

Tydzień później, od 6 czerwca, otwarte zostaną kina i teatry, ale z limitem wypełnienia nie więcej niż połowy miejsc. Otworzone zostaną też parki rozrywki, baseny, siłownie, sauny, kluby fitness, sauny, solaria, a nawet salony tatuażu. Tu szczegółowe zasady zostaną dopiero ustalone. Ustalenie tych zasad, jak zapowiedziano, ma się odbyć po konsultacjach z przedsiębiorcami. Już teraz wiadomo jednak, że w salonach tatuażu i masażu obowiązywać będą maseczki (choć to pewnie najmniejszy problem).

Także od 6 czerwca można będzie organizować wesela czy inne uroczystości rodzinne do 150 uczestników. Tu wyjątkowo od razu zrezygnowano z wymogu noszenia maseczek czy utrzymania dystansu, bo trudno by było ten wymóg wyegzekwować. Uwaga, nie ma tu mowy o ślubach, więc w kościele czy podczas urzędzie z tej ulgi skorzystać raczej nie można!

Nowe zasady mają obowiązywać na terenie całego kraju, zastrzeżono jednak, że tam, gdzie sytuacja się pogorszy, mogą na powrót zostać wprowadzone ograniczenia. Uprawniony, na wniosek Sanepidu, będzie do tego samorząd terytorialny.

Rafał Korzeniewski