Zaprosił nas w czwartkowy wieczór klub Maska, gdzie impreza się odbyła oraz osobiście Mariusz Pujszo, redaktor Gentlemana, miesięcznika dla prawdziwych mężczyzn (którzy, jak wiadomo, gentlemanami być muszą). Były, jak co miesiąc wybory, Miss Gentlemana. A skoro karnawał, to był i czas na tańce. I na tym wcale nie koniec atrakcji…

Znów więc zobaczyliśmy piękne dziewczyny w strojach wieczorowych (raczej kusych) i w strojach kąpielowych (bardzo już kusych). Co bardziej zmysłowe? To zależy, czasem odrobina tajemniczości pomaga, czasem mniej (stroju, bo o niego chodzi) znaczy więcej. Chętnych i pięknych kandydatek nie zabrakło. W roli gospodarza wieczoru wystąpił zaś osobiście redaktor miesięcznika, Mariusz Pujszo. Jego dewizą było: „…a jak następnego dnia obudzisz się z lekkim bólem głowy, to pamiętaj, nie ten odnosi sukces, kto wstaje wcześnie ale ten, kto wstaje uśmiechnięty”. To była zachęta do dobrej zabawy! Atrakcji było oczywiście więcej. No i warto się było przebrać – za najlepsze przebrania były nagrody!