administrator
8 maja

XI Parada Schumana
Klub Integracji Europejskiej po raz kolejny uczestnikiem Parady !

W sobotę, w szesćdziesiątą  rocznicę ogłoszenia deklaracji Schumana, przez Warszawę przeszedł barwny pochód tych, którzy są za Europą. Udział w niej wzięło około dziesięciu tysięcy osób z kilkunastu krajów członkowskich. Ludzie różnych zawodów, o odmiennych poglądach i przekonaniach, reprezentanci różnych regionów Polski. Młodsi i starsi.  Wszyscy ci, dla których idea zjednoczonej Europy jest ważna. Nie mogło w niej zabraknąć również i nas.


To już jedenasta Parada w Warszawie. Pierwsza przeszła przez Warszawę, gdy przynależność do zjednoczonej Europy była dopiero naszym celem. Dziś już nim jesteśmy. Za rok (trochę więcej niż rok) sami staniemy na jej czele. To też symbol. Po reformach lizbońskich znaczenie cyklicznego przewodniczenia Unii na pewno spadło, choć nie do końca. Nic jednak nie straciło na znaczeniu w tym symbolicznym sensie. Podkreślenia równości członków Unii. Europa do której przystąpiliśmy stanowi naszą wspólną własność. Podkreślamy to nawet w naszym klubowym haśle, Razem w Europie !

 

Deklaracja Schumana, gdy została ogłoszona sześćdziesiąt lat temu, zakrawała na szaleństwo. Pięć lat po wojnie, gdy rany przez nią zadane były jeszcze świeże, jej idealizm wydawał się szaleństwem. Ale był odpowiedzią na inne szaleństwo, te które Europę dopiero co rozdarło. Nie było Europy, mieliśmy wojnę. I to zdanie, do dziś prawdziwe: Europa nie powstanie od razu ani w całości: będzie powstawała przez konkretne realizacje, tworząc najpierw rzeczywistą solidarność. Dalej było o odwiecznej wrogości Francji i Niemiec. Dziś zaszliśmy na tej drodze bardzo już daleko. Rok po tej deklaracji było to sześć państw, a skala integracji była bardzo skromna. To, co jest w naszych oczach jej najbardziej widocznym symbolem, zniesione granice, to stało się raptem piętnaście lat temu. Różnica jest taka, że to co osiągnęliśmy z tamtej perspektywy może wydawać się niewyobrażalnym sukcesem, ale oni wtedy mieli marzenia (choć wydawały się one szaleństwem), my zaś ugrzęźliśmy w pragmatyzmie (często pseudopragmatyzmie) i tych marzeń już najczęściej nie mamy. A jeśli mamy, to nie mierzymy się z nimi. Pod tym względem zmaleliśmy. I chyba czas to zmienić. Może czas, aby pałeczkę (zwłaszcza jeśli idzie o wytyczanie celów) przejęli od nas młodsi, którzy wśród idących w Paradzie dominowali.

 

Obok tych dalekosiężnych celów mamy też cele mniej dalekosiężne. Takie na ten rok, choć może nie całkiem, bo jednak też bardzo ambitne. Ten rok ogłoszono Europejskim Rokiem Walki z Ubóstwem i Wykluczeniem Społecznym. W warszawskiej Paradzie nacisk położony został na integrację osób niepełnosprawnych. Na pewno nie pierwszy raz brali oni w niej udział, ale w tym roku ich reprezentacja była wyjątkowo liczna. Temu tematowi poświęcone było też seminarium, które odbyło się w przeddzień Parady. A konkretnie woluntariatowi, czyli sposobowi, jak im pomóc poprzez takie „pospolite ruszenie”. Przez to, co możemy zrobić dla nich sami. Czemu trzeba oczywiście należy nadać odpowiednie ramy (też prawne) i pomóc ale najważniejsze jest nasze własne zaangażowanie.

 

A już w samym dniu Parady, na Zamku Królewskim odbyła się debata z udziałem między innymi Jerzego Buzka, który sprawuje jedną z najwyższych godności w Europie, jest przewodniczącym wspólnego Europejskiego Parlamentu, podczas której zostało postawione pytanie, czy Europa potrzebuje nowego planu Schumana? Pytanie z rodzaju tych chyba retorycznych. Bo potrzebuje tylko niełatwo go dziś sformułować, gdy to, co wydawało się kiedyś niemożliwością jest nieomal na wyciagnięcie ręki. Tylko inaczej niż wtedy, bardzo trudno jest nam (właśnie nam) zdobyć się na jej wyciągnięcie. I może właśnie dlatego, że moglibyśmy dosięgnąć...

 

Parada wyruszyła w tym roku w samo południe z placu Zamkowego i przeszła nie tak dawno odnowionym Krakowskim Przedmieściem na Nowy Świat, gdzie rozłożyło się tzw. Miasteczko Europejskie. Na licznych stoiskach prezentowali się ci, którzy chcą się przyczynić do naszej integracji z Europą i same instytucje europejskie. Były konkursy, zabawy i koncerty. Tematem wiodącym byli w tym roku niepełnosprawni i to, co możemy dla nich zrobić, by ta niepełnosprawność ograniczała ich w możliwie najmniejszym stopniu.

 

My zebraliśmy się pod nasza klubową flagą też w południe, na placu Zamkowym  i ruszyliśmy...wyrażając tym samym poparcie dla ideii integracji europejskiej. A po Paradzie poszliśmy na obiecane przez naszą panią prezes Basię Jończyk, rurki z kremem, lody i pyszną kawę.

Do zobaczenia na Paradzie za rok !
 

 

 I głos z przeszłości. Owa deklaracja, od której można powiedzieć wszystko się zaczęło. Cele są jakże skromne, ale język jest językiem, którym dziś nie mamy już odwagi się posługiwać:

 

Rząd francuski proponuje umieszczenie całej francusko-niemieckiej produkcji węgla i stali pod zarządem wspólnej Wysokiej Władzy w organizacji otwartej na udział innych krajów europejskich." Umieszczenie produkcji węgla i stali pod wspólnym zarządzaniem zapewni natychmiastowe powstanie wspólnych fundamentów rozwoju gospodarczego, pierwszego etapu Federacji Europejskiej, i zmieni los regionów, długo skazanych na wytwarzanie wojennego oręża, którego były najdłużej ofiarami.

 

Solidarność produkcji, która się w ten sposób nawiąże, ukaże, że wszelka wojna między Francją a Niemcami jest nie tylko nie do pomyślenia, ale i fizycznie niemożliwa. Powstanie tej potężnej jednostki produkcyjnej otwartej na wszelkie kraje, które zechcą w niej uczestniczyć, mogącej dostarczyć wszystkim krajom, które złączy, podstawowych elementów produkcji przemysłowej na takich samych warunkach, stworzy rzeczywiste fundamenty ich ekonomicznego zjednoczenia.

 

Ta produkcja oferowana będzie całemu światu bez różnicy i wyjątków, aby przyczynić się do podniesienia poziomu życia i do rozwoju dzieł pokojowych. Dzięki zwiększonym zasobom Europa będzie mogła nadal realizować jedno ze swoich podstawowych zadań, jakim jest działanie na rzecz rozwoju kontynentu afrykańskiego.
W ten sposób, prosto i szybko, dokona się fuzja interesów niezbędna do założenia wspólnoty gospodarczej i wprowadzony zostanie zaczyn szerszej i głębszej wspólnoty krajów przez długi czas podzielonych krwawymi konfliktami.

 

Przez umieszczenie podstawowej produkcji pod wspólnym zarządem i instytucję nowej Wysokiej Władzy, której decyzję zwiążą Francję, Niemcy i kraje, które do niej przystąpią, ta propozycja stanie się pierwszą konkretną podstawą Federacji Europejskiej, niezbędnej dla zachowania pokoju.

 

Aby kontynuować realizację tak nakreślonych celów, rząd francuski gotowy jest na przystąpienie do negocjacji na następujących podstawach.

 

Zadaniem należącym do Wysokiej Władzy będzie zapewnienie, możliwie jak najszybciej, modernizacji produkcji i poprawy jej jakości; dostarczenie węgla i stali na rynek francuski i niemiecki oraz państw przystępujących do nich na identycznych warunkach; rozwój wspólnego eksportu na inne kraje; wyrównanie postępu warunków życia robotników tych gałęzi produkcji.

 

Aby osiągnąć te cele, wychodząc od bardzo zróżnicowanych warunków, w jakich odbywa się obecnie produkcja w różnych krajach przystępujących, konieczne będzie czasowe wprowadzenie pewnych rozporządzeń, zawierające zastosowanie planu produkcji i inwestycji, wprowadzenie mechanizmów wyrównywania cen, utworzenie funduszu przekształceniowego, pozwalającego na racjonalizację produkcji. Przepływ węgla i stali między krajami przystępującymi zostanie natychmiast uwolniony od jakichkolwiek opłat celnych i nie będzie mógł być obciążony żadnymi opłatami transportowymi. Stopniowo powstaną warunki zapewniające spontaniczne najbardziej racjonalne rozmieszczenie produkcji na najwyższym poziomie wydajności.

 

W przeciwieństwie do międzynarodowego kartelu, dążącego do podziału i eksploatacji rynków państwowych przez stosowanie restrykcyjnych praktyk i utrzymanie wysokich zysków, planowana organizacja zapewni fuzję rynków i wzrost produkcji.

 

Najważniejsze zasady i zobowiązania określone wyżej będą stanowić przedmiot traktatu sygnowanego przez państwa. Negocjacje konieczne dla określenia sposobów ich realizacji będą prowadzone z udziałem arbitra wyznaczonego za wspólną zgodą. Jego zadaniem będzie czuwanie nad tym, by porozumienie było zgodne z zasadami, a w razie niepokonalnego sporu, wskaże rozstrzygnięcie, które zostanie przyjęte.

 

Wspólna Wysoka Władza, odpowiedzialna za funkcjonowanie całego systemu, będzie się składać z niezależnych osobistości wyznaczonych przez rządy na podstawie parytetu; rządy za wspólną zgodą wybiorą jej przewodniczącego; jej decyzje będą wiążące we Francji, Niemczech i innych krajach przystępujących. Właściwe rozporządzenia zapewnią konieczne sposoby odwoływania się od decyzji Wysokiej Władzy.


Przedstawiciel Narodów Zjednoczonych przy tej organizacji będzie odpowiedzialny za sporządzanie dwa razy w roku publicznego raportu ONZ, ukazującego funkcjonowanie nowego organizmu, zwłaszcza w tym, co dotyczy strzeżenia jej pokojowych celów.


 Powołanie Wysokiej Władzy w niczym nie przesądza o własności przedsiębiorstw. W sprawowaniu swojej misji wspólna Wysoka Władza będzie liczyła się z uprawnieniami przyznanymi międzynarodowym władzom Zagłębia Ruhry i wszelkiej natury zobowiązaniami nałożonymi na Niemcy tak długo, jak będą one trwać.


9 maja 1950 roku

Magazyn przedsiębiorcy
galeria zdjęć