Jak dołączyć do grona tych, którym się na wschodnich rynkach powiodło? Zarówno tych nieco bliższych (Ukraina i Rosja), jak i tych zdecydowanie dalszych (Chiny i Kazachstan). Tak najkrócej można streścić temat cyklu konferencji, z których ta warszawska stanowiła podsumowanie. Zaprosił nas  na nią Dziennik Gazeta Prawna. W trakcie konferencji zostały wręczone wyróżnienia dla najlepszych przedsiębiorców, którzy z szansy  współpracy ze Wschodem już skorzystali i odnieśli sukces. Dla nas była to okazja, aby podpytać ich o doświadczenia.

Wcześniej czekała nas jednak solidna porcja wiedzy. O przepisach prawnych, w tym o pułapkach w prawie celnym, ale i o sprawach związanych z płatnościami, z kursami walut oraz sposobami zabezpieczania transakcji przed ryzykiem ich zmiany. W przypadku najbliższego z tych rynków, ukraińskiego, była też mowa o możliwości prowadzenia na nim działalności gospodarczej. Że jest to sprawa ważna dla polskiej gospodarki przekonywać chyba nie trzeba, dziś motorem polskiej gospodarki jest eksport, a w handlu z tymi krajami mamy spory deficyt. To, że wiele innych krajów Unii Europejskiej też ma ten problem, nie powinno być dla nas usprawiedliwieniem.

Udział w konferencji był bezpłatny. Przed tą warszawską odbyły się jeszcze konferencje w Gdańsku (15 czerwca) i Lublinie (22 czerwca) – ich program był jednak identyczny.