Lipcowy panel w Łazienkach był muzykach. W końcu musieliśmy do nich dojść. Najtrudniejsze zawody? Lekarz, prawnik, architekt… Chyba nikt z nas nie wymieniłby na tej liście muzyka. Tymczasem fajna sprawa i świetna zabawa, to tylko niewielka część życia zawodowego muzyka…

Jak wygląda życie instrumentalisty od kulis? Ile czasu potrzeba, aby zdobyć zawód muzyka? Czym tak naprawdę pachną szkoły muzyczne? Z takimi pytaniami zmierzyli się młodzi muzycy, którzy swoją rozpoczynającą się karierę związali z muzyką klasyczną. Choćby dlatego ich odpowiedź musiała brzmieć nieco inaczej niż tych grających pop. Tu nie ma bowiem piszczących fanek ale nie znaczy to, że o uznanie widowni się nie zabiega. I że nie potrafi ona też wyrazić swego entuzjazmu (acz zwykle nie trzeba się chronić za szpalerem ochroniarzy,  co może i lepiej). Jest natomiast dużo bardzo ciężkiej pracy. Ale jest to też odpowiedź inna chyba, niż tych, którzy status gwiazd tej sceny już zdobyli. Nie były to więc odpowiedzi jakie znamy z wywiadów muzykami zamieszczanych w kolorowych czasopismach, ani te z opowieści Bogusław Kaczyńskiego. Była oczywiście okazja, by podczas dyskusji w Podchorążówce samemu też zadać pytanie i tych również nie zabrakło. Bo już tradycyjnie odbyła się ona na terenie Łazienek.

  Była to kolejna zorganizowana przez Fundację dyskusja z cyklu Łazienki ForMusic, nad którym jako Klub objęliśmy patronat. Cyklu w którym o muzyce się zresztą nie tylko rozmawia, są też koncerty. Najbliższy odbędzie się już 23 lipca i piszemy o nim wyżej.