Iwo Orłowski – 20 lat na scenie
jubileuszowy koncert w Galerii Porczyńskich
Znany tenor i mecenas naszej klubowej akademii muzyki obchodził jubileusz dwudziestu lat występów na scenie. W Galerii Porczyńskich odbył się z tej okazji porywający koncert (z udziałem oczywiście jubilata), nie zabrakło też wielkiego tortu, bo jak jubileusz, to jubileusz!
Razem z Iwo Orłowskim wystąpili Małgorzata Jakubowska i młodzi muzycy z założonej przez jubilata orkiestry Viva Iwo. Na repertuar złożyły się arie operowe i operetkowe, przeboje tej muzy, bo ma ona tak, jak każda muzyka (chyba nie wyłączając awangardy) także swoje przeboje. Tyle, że to maja one nieraz po dwieście, trzysta lat. I to już czyni różnicę. W brawurowym, a jakże, wykonaniu Iwo Orłowskiego i pozostałych muzyków. Do tego raz po raz zmieniane stroje traktowane jak kostiumy sceniczne, zatem musiały być dostosowane do tej akurat muzyki, która była wykonywana. A że dzień był szczególny, 8 marca (czyli Dzień Kobiet), była też róża dla każdej kobiety osobiście wręczana przez jubilata. A na koniec wjechał w asyście kelnerów wielki tort od właściciela Hotelu Mazurkas Andrzeja Bartkowskiego z Ożarowa Mazowieckiego (i osobiście przyjaciela Iwo). Był nawet specjalny, dedykowany mu wiersz odczytany przez jego autora. I choć olbrzymia sala pod kopułą (dawniej mieszcząca giełdę) była pełna, tortu wystarczyło dla każdego. Okazało się przy okazji, że urodziny tego dnia obchodzi stała akompaniatorka Iwo, Kristin, jubilatów było zatem dwoje. Atrakcji wieczoru, tych już nie muzycznych, był więcej. Na koniec był jeszcze poczęstunek od Hotelu Mazurkas. A wcześniej pokaz mody dla kobiet 42+, najnowszej kolekcji Marina Rinaldi na wiosnę i lato. Czyli mody nieco innej, niż zwykle widuje się na pokazach. Takiej przeznaczonej i do pracy, i na ulicę. A nawet po domu. Dla kobiet o kobiecych kształtach a nie modelek. I prezentacja książki Adama Grenville’a „Gentleman. Mam zasady”. Była ona zarazem jednym z fantów, które można było wygrać na koniec podczas loterii wizytówkowej (bo loteria też była).
Nie zabrało oczywiście życzeń i prezentu od prezes Europejskiego Forum Przedsiębiorczości, Barbary Jończyk, złożonych także w imieniu klubowiczów.