Zwyczajną praktyką stało się, że wizytom na najwyższym szczeblu  towarzyszy część gospodarcza, a w skład delegacji obok polityków i urzędników, wchodzą też przedsiębiorcy. Tak będzie również w przypadku wizyty w Polsce prezydenta Armenii, Serża Sargsyana. Przy jej okazji zorganizowane zostanie forum gospodarcze, będące szansą do nawiązania biznesowych kontaktów pomiędzy  polskimi i ormiańskimi przedsiębiorcami. Szansą, z której warto skorzystać, bo zaproszenie do wzięcia w nim udziału jest skierowane również do nas. 

Na czele misji gospodarczej stoi osobiście minister gospodarki Vahram Avanesyan, w jej składzie znalazł się również dyrektor generalny Agencji Rozwoju Armenii (ADA, to odpowiednik naszego PAIiIZ) Robert Harutyunyan, a także przedstawiciele świata nauki oraz grupa ponad dwudziestu przedsiębiorców z Armenii. I oni są tu oczywiście najważniejsi, bo od urzędników dowiemy się, jakie są warunki i zasady wymiany towarowej, świadczenia usług czy inwestowania w Armenii, ale to z nimi będziemy realizować konkretne przedsięwzięcia. Będą oni reprezentowali różne branże, w tym rolno-spożywczą, a w tym w szczególności producentów napoi, tak tych zawierających alkohol, jak wino, wódka, czy także wytwarzany w Armenii miejscowy koniak i whisky, jak i bezalkoholowych.  Znajdą się też wśród nich przedstawiciele przemysłu budowlanego, producent molibdenu (jeden z ważniejszych produktów eksportowych Armenii) oraz firmy turystyczne. Zwraca uwagę spora liczba angielskich nazw (pod nazwa EUROCUP kryją się nie zawody sportowe, a producent nakrętek i słoików), co sugeruje, że kontakty z zagranica nie są dla tych firm nowością, a może nawet ma w nich udział kapitał zagraniczny.

Armenia to pierwsze chrześcijańskie państwo na świecie. Długą historię mają też kontakty polsko-ormiańskie, dzięki przebywającej u nas już od średniowiecza, niezbyt licznej, ale za to wpływowej diasporze ormiańskiej. Z pozoru, choćby z tych dwóch powodów, powinniśmy wiedzieć o tym kraju sporo, praktycznie kojarzymy go zwykle wojną o Karabach, a cofając się nieco bardziej w czasie z wielkim trzęsieniem ziemi w 1988 roku. W świecie kojarzy się go także z rzezią Ormian w czasie I wojny światowej , w Polsce to wydarzenia jest akurat mało znane, choć to właśnie w Polsce ukuto termin ludobójstwo na jego określenie. Historia Armenii dla postronnego obserwatora robi zresztą wrażenie nieustannego pasma klęsk i nieszczęść. Nawet umieszczona w godle państwa góra Ararat leży dziś poza jego granicami, co można potraktować jako symbol tych klęsk. Czy z takim państwem można prowadzić jakiekolwiek interesy?

Jednak, co wypada dodać,  wojnę o Karabach to Armenia wygrała. Faktem jest, że tamte wydarzenia przyniosły Armenii zapaść gospodarczą Armenia zdołała już wyjść na prostą, choć nie udało jej się potem uniknąć konsekwencji światowego kryzysu gospodarczego. Dziś jej gospodarka ma się całkiem dobrze. Tu bez wątpienia wielkim atutem są sami Ormianie, ludzie przedsiębiorczy, wytrwali i nie bojący się ryzyka. Ale jest to też zasługa rządów, które zreformowały i otworzyły gospodarkę we współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym (Armenia jest od 1995 roku członkiem WTO). Z historią też sobie jakoś radzą, na oficjalnej stronie rządowej znajdziemy listę kolejnych premierów i są na niej zarówno szefowie rządów, z czasów, gdy Armenia wybiła się na niepodległość po I wojnie światowej, jak i czasów radzieckich (określonych nie mniej, nie więcej, jak druga republika), oraz tych już współczesnych, czyli kolejno licząc trzeciej republiki. Koncept dość oryginalny, ale świadczący o dążności do porozumienia ponad historycznymi podziałami.

Armenia to kraj mały, nawet w porównaniu do Polski (zaledwie trzy miliony mieszkańców). Z jednej strony oznacza to, że nie jest to zbyt duży rynek, z drugiej, jest to szansa dla średnich, a nawet małych firm, bo łatwiej na nim zaistnieć niż w na przykład w ogromnych Chinach. Nie muszą  też na tym rynku konkurować z wielkimi koncernami, gdyż gospodarka Armenii oparta jest na firmach małych i średnich. Forum jest okazją do nawiązania z nimi kontaktów. A także z tymi, którzy te kontakty już mają i z pewnością na forum też się pojawią. Oraz firmami prowadzonymi przez przedstawicieli diaspory ormiańskiej, z której zdecydowaną większość tworzą ludzie, którzy osiedlili się w Polsce całkiem niedawno i utrzymują żywe kontakty ze swoim krajem.

Gorzej, a dla innych lepiej, że nie dorobiliśmy się z obu stron żadnych stałych punktów we wzajemnej współpracy gospodarczej. Wszystko jest tu zmienne, ale to oczywiście szansa, dla tych, którzy na tę współprace mają pomysł. Forum jest zaś okazją do znalezienia partnerów, aby ją zrealizować.

Zaczęliśmy tu od wizyty prezydenta Armenii, zakończyć można na tym, że jego wizyta nie będzie tylko pretekstem do zorganizowania forum, ale że weźmie on w nim też udział osobiście, tak, jak i polski prezydent, Bronisław Komorowski.  To także już pewna tradycja, jeśli forum gospodarcze odbywa się w związku z wizytą głowy państwa, to i gość, i gospodarz pojawiają się na nim osobiście. Tego co związane z gospodarką ani my, ani nikt na świecie bowiem nie lekceważy.

strona rządowa Armenii: http://www.gov.am/en

Na stronie internetowej Ministerstwa Gospodarki znajdziemy bardzo podstawowe informacje dotyczące Armenii, dotyczące jej gospodarki i możliwości handlu oraz inwestycji. Także – stawek celnych, podatków oraz ram prawnych. A na samym dole kontakt do polskiej ambasady w Erywaniu

informacja o stosunkach gospodarczych z Armenią (kliknij)

Językiem obrad będzie nie polski i angielski (jak zdarza się najczęściej), a polski i rosyjski. Czyli języka rosyjskiego wciąż opłaca się uczyć. Organizatorzy zapewniają oczywiście tłumaczenie.

więcej: http://www.parp.gov.pl/index/more/33592

program forum Polska  - Armenia (kliknij)

lista uczestników forum z Armenii (kliknij)

wtorek 25 czerwca, godzina 14.00 – 17.00

Hotel Hilton, ul. Grzybowska 63

gdzie to jest: http://tinyurl.com/n2y6omz

Udział w forum jest bezpłatny, wymagane jest jednak wcześniejsze (do 20 czerwca) zgłoszenia naszego zainteresowania wzięciem w nim udziału przez wypełnienie formularza na podanej wyżej stronie Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, współorganizatora spotkania razem z Polską Agencją Informacji i Inwestycji Zagranicznych i Ministerstwem Gospodarki.