11 czerwca
MEDICOR otwiera przychodnię przy Czerniakowskiej !
MEDICOR to członek naszego Klubu, zatem nasze zainteresowanie jest naturalne. Adres (od tego zacznijmy): Czerniakowska 131.
Przychodnia mieści się na parterze niedawno zbudowanego (jego budowę zakończono raptem parę miesięcy temu), nowoczesnego budynku mieszkalnego ukrytego pomiędzy wyróżniającą się szarymi murami, trudną do przeoczenia i nieco ponurą bryłą klasztoru sióstr Nazaretanek, a długim socrealistycznym budynkiem mieszkalnym, o ładnej architekturze, choć nieco już zaniedbanym. Na tyle długim, że w chwili jego wznoszenia mógł się on zapewne starać o miano tego najdłuższego w Warszawie. Ten nowy budynek, w którym mieści się przychodnia, jest cofnięty w stosunku do ulicy i dlatego łatwo go przeoczyć. Aby tak się nie stało, jadać Czerniakowską od centrum trzeba skręcić zaraz za rogiem szarego klasztornego muru. Na niewielkim parkingu przed budynkiem można zostawić samochód. Wejście nie to na wprost ale z boku, po prawej. Przydałby się z frontu szyld bądź strzałka pokazująca drogę i wkrótce ma się tam pojawić, czyniąc te objaśnienia zbędnymi.
Po wejściu do środka łatwo zwątpić, że znajdujemy się w przychodni. Bo z przychodnią, tak jak ze szpitalem kojarzy się biel. Mająca przez samą swoją obecność być gwarancją czystości, sterylności wręcz wnętrza. Zarazem jednak zimna i kojarząca się z wszystkimi nieprzyjemnościami jakie kiedykolwiek nas spotkały przy okazji wizyty w przychodni, czy dowolnej innej placówce służby zdrowia. Nie sposób ich wręcz nie mieć, a biel działa w tym wypadku jak katalizator przywołując je z głębi pamięci. I dlatego tej bieli tu nie ma. Użyte kolory są ciepłe. Mamy czuć się przytulnie i bezpiecznie. I tak się czujemy. Nie ma nieomal tej bieli nawet w gabinetach, które z racji swojego wyposażenia na jakąkolwiek pomyłkę i tak nie pozwalają. Mogliśmy je wszystkie obejrzeć i przekonać się, że były w pełni wyposażone i czekały na pierwszych pacjentów. Widać to na zdjęciach.
Przychodnia jest już otwarta. Poświęcił ją ksiądz, któremu towarzyszyły siostry z pobliskiego, graniczącego przez mur klasztoru Nazaretanek. Otwarcie odbyło się zresztą prawie w biegu, bo już tuż po nim pojawili się w przychodni pierwsi pacjenci. Z okazji otwarcia urządzono skromne przyjęcie (zajadaliśmy się pyszną sałatką z pieczarek, bo coś wyróżnić trzeba ale nie tylko ona zasługiwała na pochwałę) i przede wszystkim mogliśmy poznać przesympatyczny personel otwieranej placówki. I poznać jeszcze jedną zaletę tego miejsca. Niewielkie patio, do którego dostęp jest wprost z przychodni. Mimo nieodległej ruchliwej ulicy było tu całkiem cicho. Zapomnieliśmy tylko spytać, czy będą mogli korzystać z niego również pacjenci, wykorzystując je w ciepłe dni, na przykład w roli poczekalni. Tak jednak jak patio, tak wszystkie gabinety też były ciche, odcięte od ulicznego gwaru i jest to zaleta, którą docenią z pewnością nie tylko lekarze.
MEDICOR, co trzeba mocno podkreślić, nie jest w branży medycznej nowicjuszem, wręcz przeciwnie. Działa bowiem w niej od przeszło dziesięciu już lat, oferując kompleksową opiekę medyczną. W zakresie medycyny pracy, opieki medycznej nad pracownikami firm, które się na to zdecydują (ich listę można odnaleźć na jego stronie internetowej) oraz w ramach podpisanej z NFOZ umowy na podstawową opiekę medyczną. Istniejąca juz wcześniej placówka przy Łazienkowksiej 14 skoncentrować ma się teraz na medycynie pracy podczas, gdy ta nowootwarta obsługiwać ma pacjentow w ramach umowy z NFOZ. MEDICOR posiada też własne karetki pogotowia (w tym reanimacyjne, tzw. erki) i to była pierwsza duża inwestycja firmy, traktowana jako klucz do jej dalszego rozwoju. Być może widzieliśmy je na ulicy bądź przy okazji jakiejś masowej imprezy, gdyż oferta MEDICORU obejmuje zapewnienie opieki medycznej w ich trakcie i takie usługi też świadczą ale częściej jeżdżą do pacjentów. Ta na nieco później zrobionym zdjęciu zabezpieczała Wielką Letnią Galę BCC na torach wyścigow konnych na Służewcu.
Po szczegóły zaś całej, obszernej oferty, odesłać nam przyjdzie jednak mimo wszystko na stronę internetową MEDICORU. Aby na nią przejść wystarczy kliknąć tutaj.
Po wejściu do środka łatwo zwątpić, że znajdujemy się w przychodni. Bo z przychodnią, tak jak ze szpitalem kojarzy się biel. Mająca przez samą swoją obecność być gwarancją czystości, sterylności wręcz wnętrza. Zarazem jednak zimna i kojarząca się z wszystkimi nieprzyjemnościami jakie kiedykolwiek nas spotkały przy okazji wizyty w przychodni, czy dowolnej innej placówce służby zdrowia. Nie sposób ich wręcz nie mieć, a biel działa w tym wypadku jak katalizator przywołując je z głębi pamięci. I dlatego tej bieli tu nie ma. Użyte kolory są ciepłe. Mamy czuć się przytulnie i bezpiecznie. I tak się czujemy. Nie ma nieomal tej bieli nawet w gabinetach, które z racji swojego wyposażenia na jakąkolwiek pomyłkę i tak nie pozwalają. Mogliśmy je wszystkie obejrzeć i przekonać się, że były w pełni wyposażone i czekały na pierwszych pacjentów. Widać to na zdjęciach.
Przychodnia jest już otwarta. Poświęcił ją ksiądz, któremu towarzyszyły siostry z pobliskiego, graniczącego przez mur klasztoru Nazaretanek. Otwarcie odbyło się zresztą prawie w biegu, bo już tuż po nim pojawili się w przychodni pierwsi pacjenci. Z okazji otwarcia urządzono skromne przyjęcie (zajadaliśmy się pyszną sałatką z pieczarek, bo coś wyróżnić trzeba ale nie tylko ona zasługiwała na pochwałę) i przede wszystkim mogliśmy poznać przesympatyczny personel otwieranej placówki. I poznać jeszcze jedną zaletę tego miejsca. Niewielkie patio, do którego dostęp jest wprost z przychodni. Mimo nieodległej ruchliwej ulicy było tu całkiem cicho. Zapomnieliśmy tylko spytać, czy będą mogli korzystać z niego również pacjenci, wykorzystując je w ciepłe dni, na przykład w roli poczekalni. Tak jednak jak patio, tak wszystkie gabinety też były ciche, odcięte od ulicznego gwaru i jest to zaleta, którą docenią z pewnością nie tylko lekarze.
MEDICOR, co trzeba mocno podkreślić, nie jest w branży medycznej nowicjuszem, wręcz przeciwnie. Działa bowiem w niej od przeszło dziesięciu już lat, oferując kompleksową opiekę medyczną. W zakresie medycyny pracy, opieki medycznej nad pracownikami firm, które się na to zdecydują (ich listę można odnaleźć na jego stronie internetowej) oraz w ramach podpisanej z NFOZ umowy na podstawową opiekę medyczną. Istniejąca juz wcześniej placówka przy Łazienkowksiej 14 skoncentrować ma się teraz na medycynie pracy podczas, gdy ta nowootwarta obsługiwać ma pacjentow w ramach umowy z NFOZ. MEDICOR posiada też własne karetki pogotowia (w tym reanimacyjne, tzw. erki) i to była pierwsza duża inwestycja firmy, traktowana jako klucz do jej dalszego rozwoju. Być może widzieliśmy je na ulicy bądź przy okazji jakiejś masowej imprezy, gdyż oferta MEDICORU obejmuje zapewnienie opieki medycznej w ich trakcie i takie usługi też świadczą ale częściej jeżdżą do pacjentów. Ta na nieco później zrobionym zdjęciu zabezpieczała Wielką Letnią Galę BCC na torach wyścigow konnych na Służewcu.
Po szczegóły zaś całej, obszernej oferty, odesłać nam przyjdzie jednak mimo wszystko na stronę internetową MEDICORU. Aby na nią przejść wystarczy kliknąć tutaj.