Kongres odbędzie się w przyszłym roku (pierwszy odbył się w czerwcu tego roku w Krakowie), a poprzedzą go jeszcze w tym roku trzy konferencje regionalne, a w planach są dwie kolejne na początku przyszłego. Poświecony będzie on Polskiej Ramie Kwalifikacji, która ma zostać wdrożona już w przyszłym roku. Objęliśmy go i poprzedzające go konferencje regionalne, jako klub, swoim patronatem medialnym, wspólnie z magazynem przedsiębiorcy@eu. 

O co właściwie chodzi? Pracodawca przyjmując pracownika, który przedstawia mu dyplom ukończenia jakiejś szkoły czy kursu, nie za bardzo wie, co on tak naprawdę umie. Oczywiście ci, którzy mu ten dyplom wystawili, to wiedzieli, ale pracodawca nie ma czasu, aby studiować programy nauczania. W praktyce okazuje się to w okresie próbnym, z rezultatem nieraz bolesnym dla obu stron (czego was tam właściwie uczyli?). Prościej jest w przypadku kierowców, oni muszą mieć prawo jazdy odpowiedniej kategorii, co oznacza, że musieli zdać jednakowy dla wszystkich egzamin, wykazując się konkretnymi umiejętnościami i znajomością przepisów. Podobnie jest w przypadku spawaczy i wszelkich zawodów, wymagających tzw. uprawnień. Oczywiście są lepsi i gorsi kierowcy, lepsi i gorsi spawacze, ale pracodawca wie, czego od każdego z nich może wymagać. Tyle, że nie wszystkie zawody wymagają takich uprawnień i co więcej, ich liczba maleje, bo ogólną tendencją jest tzw. otwieranie zawodów.

Mocno rzecz upraszczając, bo nie chodzi tylko o umiejętności czysto zawodowe (wrócimy jeszcze do tego), Polska Rama Kwalifikacji ma być odpowiedzią na ten problem. Ma w niej zostać określone, jakie konkretnie umiejętności mają zdobyć kandydaci do wykonywania zawodu, a więc czego powinni nauczyć się podczas jego nauki w szkole bądź na kursach. I potwierdzić to zdaniem jednakowego dla wszystkich egzaminu. Słowem, standaryzacja. Do tego egzaminu będą mogli zresztą przystąpić nie tylko absolwenci odpowiednich szkół, czy kursów, ale i ci, którzy nabyli je w sposób nie formalny, a praktyczny. Ważne, że będą musieli zdać taki sam jak tamci egzamin i wykazać się takimi samymi umiejętnościami w zakresie tak teorii, jak i praktyki. A pracodawca będzie wiedział, czego może od pracowników wymagać, a czego będzie musiał ich już nauczyć sam (bo może potrzebować jeszcze jakiś innych poza standardowymi umiejętności). Zresztą te konkretne umiejętności, będą ustalane w formie dialogu między sektorem biznesu (on będzie określał potrzeby i dlatego powinien się w to włączyć), a sektorem edukacji i administracją. Nie da się tu uniknąć zmian, nic tu nie będzie dane na zawsze, bo postęp techniczny będzie wymagał coraz to nowych umiejętności, inne z kolei mogą przestać być potrzebne. Ba, pojawiać się będą nowe zawody. Czyli ten dialog potrzebny będzie cały czas. A krajowe ramy kwalifikacyjne dla poszczególnych zawodów będą z kolei częścią europejskich, nie będą zupełnie identyczne (choć z pewnością będą się do siebie coraz bardziej zbliżać), ale ze względu na podobny sposób ich określenia i budowę, będzie można je w miarę łatwo porównać. System wdrażany jest bowiem w całej Europie, a w niektórych krajach już nawet funkcjonuje, o dziwo wyprzedziły nas tu nie tylko takie kraje jak Wielka Brytania i Francja, ale nawet Litwa.

Trochę, a nawet mocno tu rzecz uprościliśmy, bo pominęliśmy umiejętności ogólne i tzw. społeczne, a one w też stanowią część tych ram i także oczywiście naszej. Sprawa umiejętności zawodowych i ich standaryzacji skupia na sobie uwagę, bo mamy tu bardzo duży i praktyczny problem, z którym trzeba coś i to w miarę szybko zrobić. To dlatego wokół nich koncentruje się teraz dyskusja. Z czasem coraz większą uwagę przyciągać będą tamte i wokół nich koncentrować się będzie dyskusja, bo sprawa konkretnych umiejętności zawodowych (często nazywa się je twardymi) z natury rzeczy skupia na sobie uwagę dość wąskich kręgów ludzi z daną dziedzina związanych.

Celowo nie wchodzimy tu zbyt głęboko w te sprawy, ograniczamy się do ich naszkicowania, bo i tak w tej objętości tekście wytłumaczyć się nie da wszystkiego. Chodzi tylko o danie ogólnego pojęcia i wskazanie, jak ważny i praktyczny, a nie teoretyczny jest to problem. I jak ważne jest, by nie tylko na zamiarze się skończyło, ale by udział w tej debacie środowisk biznesu miał realny wymiar. Bo bez nich to wszystko się nie powiedzie, choć kierunek wydaje się dobry. Ktoś jednak musi wypełnić go realną treścią. Określić wymagania, włączyć się często też bardziej czynnie, organizując praktyki. Czasem też zapewniając nauczycieli. Sami urzędnicy i sami nauczyciele tu wiele nie zdziałają.

Dlatego zapraszamy na Kongres. Na te regionalne, które odbędą się jeszcze w tym roku, i ten przyszłoroczny krajowy. Na pewno będziemy na tym krajowym i postaramy się być przynajmniej na jednym z tych regionalnych. Postaramy się tu przekazać jak najwięcej z tego, czego się tam dowiemy, ale najwięcej można będzie zyskać uczestnicząc w nich samemu. Będzie o zarządzaniu kompetencjami, a nawet o synergii biznesu i kultury.

Odbędą się one pod hasłem: inspiracje – narzędzia – efektywność.

Konferencje regionalne (tylko tegoroczne):

21 listopad 2013, Bielawa k. Wrocławia,

Dolnośląski Art Inkubator, ul. Piastowska 19c,

3 grudnia 2013, Gdańsk,

Radissson Blue, Długi Targ 19,

12 grudnia 2013, Katowice

Hotel Qubus Prestige, ul. Uniwersytecka 13

Pomysłodawcą i organizatorem kongresu jest firma szkoleniowa HEURESIS Sp. z o.o. a swoim honorowym patronatem objęło go zaś Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Wśród partnerów organizatorów znalazł się zaś między innymi Instytut Badań Edukacyjnych (IBE) pracujący nad projektem krajowych ram edukacyjnych. U samego dołu zamieszczamy link do przygotowanej przez nich w ramach tych prac broszury poświęconej Polskiej Ramie Kwalifikacji

więcej: http://www.kongreskwalifikacje.pl 

Wchodząc na zakładkę Konferencje Regionalne i wybierając konkretną z nich, poznamy ich program, a także warunki uczestnictwa. Znajdziecie tam też relację z I Kongresu Kwalifikacje, który odbył się w czerwcu tego roku w Krakowie.

A poniżej do pobrania broszura o Polskiej Ramie Kwalifikacji przygotowana w ramach projektu „Kwalifikacje po europejsku” przez jednego z partnerów kongresu, Instytut Badań Edukacyjnych (IBE).