Bal Debiutantek w Wilanowie
patronat klubu
Był to bal wieńczący pierwszą edycję projektu "Debiutantki". Spirytus movens projektu jest Agnieszka Michalczyk, nasz klubowy arbiter elegantiarum, a klub wraz z magazynem "przedsiębiorcy@eU" objęły go swoim patronatem.
Bal odbył się w pałacowej oranżerii, gdyż we właściwym pałacu nie ma po prostu dość miejsca. Debiutantki otrzymały pamiątkowe statuetki, na których znalazła sie łacińska sentencja Interior pulchritudo immortalis Est czyli: piękno wewnętrzne jest nieśmiertelne, będąca zarazem mottem całego konkursu. Stauetki, debiutantki odebrały z rąk członków kapituły projektu, wśród których była też prezes Barbara Jończyk. Debiutanki ubrane były w piękne balowe suknie (oczywiście w kolorze białym!) znanych projektantów mody, wśród nich naszych klubowiczów, Ewy i Piotra Krajewskich, a także między innymi Teresy Kopias, Macieja Zienia i Natashy Pavluchenko. Bal to bal, potrzebni byli partnerzy, w tej roli wystąpili świetni tancerze zespołu Warszawianka Uniwersytetu Warszawskiego. Wszyscy ubrani w przepisowe fraki od firmy Dyplomata. Pierwszy był oczywiście polonez, później walc wiedeński. Potem była chwila przerwy, by spróbować co przygotował dla gości nasz klubowicz, firma cateringowa Bracia Wiśniewscy (sprawili się świetnie) i do tańca ruszyli już wszyscy. Tańca już nie tak oficjalnego, ale żywiołowego, radosnego w rytm współczesnych przebojów (i tych trochę starszych też). Debiutantkom w tańcu nie przeszkadzały ich długie suknie, a tancerzom fraki. Wśród gości nie zabrakło znanych postaci. Był Jerzy Gruza, Tatiana Sosna-Sarno, Małgorzata Potocka i Iwo Orłowski, Tomasz Stockinger, Józef Krzysztof Oraczewski, a książe Krzysztof Konstanty Radziwiłł wystąpił w ozdobionym orderami mundurze zakonu św. Łazarza. Całość poprowadziła znana nam z tej roli podczas klubowych spotkań aktorka Laura Łącz i także jeden z członków kapituły projektu. Nie zabrakło też wśród gości oczywiście klubowiczów.
Wilanowski projekt wzorowany jest na tradycyjnych dziewiętnastowiecznych balach arystokracji, na których młode damy wprowadzone były do towarzystwa. Tradycja ta przetrwała do dzisiaj, a najsłynniejszym takim balem jest bal wiedeński, w którym wezmą też udział najlepsze wilanowskie debiutantki. Wilanowski projekt stanowi przeszczepienie tej tradycji na grunt polski i zdemokratyzowanie je zarazem, nie trzeba mieć bowiem już błękitnej krwi, aby w nim uczestniczyć. Wykazać się za to trzeba innymi przymiotami. Rozbudowano go do tego o „pensję” debiutantek, czyli cały cykl przygotowań, wcale nie mniej ważny dla debiutantek od samego balu.
Więcej o projekcie na jego stronie: http://debiutantki.weare.pl.
A co się działo w Wilanowie, o tym w naszej fotograficznej relacji. Zdjęcia w dużym formacie można zaś obejrzeć i pobrać tutaj (kliknij).
A nasz klubowicz weare.pl przygotował też filmową relację z balu.