Na 21 piętrze w Pure Sky Club
sierpniowa kolacja biznesowa
Na sierpniowej kolacji spotkaliśmy się w Pure Sky Club, w wieżowcu wznoszącym się nad CH Złote Tarasy, skąd z 21 piętra podziwiać można panoramę Warszawy, która lada chwila wraz z zapadającym zmrokiem miała rozbłysnąć światłami.
Tego pochmurnego i do tego deszczowego wieczoru rozbłysła nawet wcześniej. Ta nieciekawa przecież pogoda dodała mu nawet uroku. W tle na zdjęciach widać otaczające wieżowce, hotele: Marriott, InterContinental i wciąż nieskończony wieżowiec Libeskinda. Choć trudno było się temu oprzeć i tego widoku nie podziwiać, to przecież nie po to się spotkaliśmy w obszernej sali Pure Sky Club, która jego członkom służy podczas większych spotkań (właściwe pomieszczenia klubowe znajdują się piętro wyżej).
Wieczór zaczęliśmy od uroczystego wręczenia klubowych certyfikatów nowym członkom klubu, co od dłuższego czasu jest stałym punktem programu naszych spotkań. I wypada się z tego cieszyć, nasze klubowe grono ciągle się bowiem powiększa. Tego wieczoru certyfikaty odebrało z rąk prezes Barbary Jończyk i wiceprezesa Krzysztofa Jończyka pięciu nowych członków klubu: Rentierr (telefonia internetowa i ubezpieczenia zdrowotne), Weda (poligrafia), Prestige Business Fragrances (ten zapach, który unosił się w sali to ich robota, chcieli się w ten sposób zareklamować i zrobili to skutecznie) oraz Teatr i Klub Capitol, gdzie już we wrześniu spotkamy się na gali „Niezwykłe Osobowości Roku”. Piąta to stary-nowy członek klubu, HernciszFilm powrócił do nas po przerwie (i dalej kręcą filmy).
Potem była część mniej oficjalna, rozbawił nas kabaret „Filip z konopii”, czyli Filip Borowski we własnej osobie. A do wspólnej zabawy wciągnęła Danuta Stankiewicz. Zwłaszcza męska część gości, może nawet ku zazdrości tej drugiej. To wszystko widać na zdjęciach.
A potem zaprosiliśmy na przygotowany przez Braci Wiśniewskich poczęstunek. Renomowana firma cateringowa jak zwykle stanęła na wysokości zadania. Wędliny były doskonałe, a zupa krem z dyni pyszna. Nie zabrakło wina (o to zadbały dobrewina.pl) i dla tych, którzy wina spróbować nie mogli, bo prowadzili - kawa Nespresso.
Przede wszystkim jednak nie zabrakło czasu na rozmowę, a z wieloma klubowiczami spotkaliśmy się przecież po dłuższej przerwie. Bo choć spotkania organizowaliśmy też w lipcu i sierpniu, to ze względu na sezon urlopowy odbywały się one w niepełnym gronie.
A niektórym poszczęściło się też w tradycyjnie organizowanej podczas naszych spotkań loterii wizytówkowej. Główną nagroda tym razem była karafka cennej Precious Vodka, prócz szlachetnego trunku zawierająca ukryty w korku szlachetny kamień.
O to, by wszystko przebiegło jak należy, by żaden punkt programu nie został pominięty, zadbała jak zwykle niezawodna Laura Łącz (aż trudno wyobrazić sobie klubowe spotkanie bez jej udziału).
Zapraszamy też do obejrzenia naszego fotoreportażu, w galerii zamieściliśmy grubo ponad setkę zdjęć, które w dużym formacie można obejrzeć i pobrać także tutaj.