Dokąd zmierza świat? Jak będzie wyglądać nowy globalny porządek? Jaką rolę odgrywają miasta i ich mieszkańcy w zmieniającym się świecie? Takie pytania zadajemy sobie w ostatnich latach coraz częściej. Pytania które cisną się nam na usta, a na które nie zawsze znajdujemy odpowiedź. To dwudniowa podróż przez ważne i ciekawe problemy międzynarodowe naszych czasów w towarzystwie znakomitych intelektualistów, wybitnych ekspertek i praktyków oraz innych interesujących rozmówców z różnych krajów. Dyskusje, filmy i warsztaty poświęcone temu, co dzieje się w otoczeniu Polski i Europy, pozwolą zobaczyć współczesne wyzwania wyraźniej i z wielu perspektyw. Ta zapowiedź organizatorów znajduje odzwierciedlenie w programie wydarzenia, które, jak w zeszłym roku, odbędzie się w Centrum Kreatywności Targowa.
kazją do jego organizacji jest wizyta w Warszawie prezydenta Turcji, Recepa Tayyipa Erdogana. Towarzyszyć mu będzie kilkudziesięcioosobowa delegacja tureckich przedsiębiorców. Informacje o programie spotkania, które odbędzie się w hotelu Westin na Grzybowskiej są dość skąpe. Wiadomo, że rozpocznie je część plenarna, w której wezmą udział prezydenci Polski i Turcji (zapewne też je otworzą), których udział ma podkreślić wagę wydarzenia. Podczas części plenarnej będzie też mowa o możliwościach współpracy biznesu z obu państw. Być może jednak najważniejszym przesłaniem będzie usunięcie obaw związanych z tzw. ryzykiem politycznym, bo Turcja stanowczo za często pojawia się w czołówkach wiadomości i na pierwszych stronach gazet, a wiadomo, że biznes tego nie lubi. A potem nastąpi część zasadnicza z punktu widzenia uczestniczących w forum przedsiębiorców, czyli rozmowy w formule B2B.
To, że zaproszenie na tę organizowaną przez Ministerstwo Rozwoju konferencję trafiło ono też do nas, nie jest oczywiście przypadkiem. To zaproszenie, abyśmy się nad tym tematem pochylili. Będą zresztą też konkrety, przedstawione zostaną rezultaty prac grupy roboczej ds. etyki i standardów odpowiedzialnego prowadzenia biznesu działającej w ramach zespołu do spraw Zrównoważonego Rozwoju i Społecznej Odpowiedzialności Przedsiębiorstw przy wicepremierze (i jednocześnie ministrze rozwoju oraz finansów), Mateuszu Morawieckim.
Wydarzenie przygotowano z rozmachem, organizatorzy wyraźnie postanowili rzucić wyzwanie obu kongresom w Katowicach, Europejskiemu Kongresowi Małych i Średnich Przedsiębiorstw oraz Europejskiemu Kongresowi Gospodarczemu, choć ograniczając się do dominującej tam też zresztą tematyki krajowej. Intersujący jest przy tym nie tylko dobór tematów, ale i to, a nawet przede wszystkim to, kogo udało im się zaprosić do udziału w roli uczestników składających się na program konferencji paneli. Są wśród nich członkowie rządu i ludzie stojący na czele centralnych organów państwa, a także (o co bywa nawet trudniej), prezesi największych polskich firm, nie tylko tych państwowych. Do tego wzorem obu kongresów udział w szczycie jest całkowicie bezpłatny.
Trzecia edycja tej konferencji organizowanej wspólnie przez dziennik Rzeczpospolita i Deloitte. Gościem specjalnym będzie dr Arno Probst –ekspert ds. corporate governance Deloitte w Niemczech, który opowie dokonywanych tam zmianach przepisów spowodowanych głośnymi skandalami z udziałem niemieckich koncernów. Weźmie on też udział w panelu dyskusyjnym poświęconym istocie tych przepisów, czyli przed czym chroni przestrzeganie zasad ładu korporacyjnego.
Te specjalne, uprzywilejowane formy członkostwa w klubie, zapewniają szereg dodatkowych korzyści w porównaniu do zwykłego członkostwa. Mamy siedmiu członków premium i trzech członków diamentowych.
Tomasz Sobecki tworzy te zdjęcia „za pomocą złożonych zabiegów, na które składają się zmiany optyki i wielokrotne ekspozycje”, ale strona techniczna jest tu w istocie mało ważna, to akurat każdy fotoamator, który liznął podstawy cyfrowej obróbki zdjęć potrafi. Chodzi o efekt. Efekt niepokoju, efekt intensywności. I wychodzi to na zdjęciach, które przesłali nam organizatorzy, wystawy całkiem ciekawie.
Choć niemal nikt nie utrzymuje z Republiką Chińską (bo tak brzmi oficjalna nazwa) stosunków dyplomatycznych, to praktycznie wszyscy z nimi handlują i jest mało prawdopodobne, byśmy sami czegoś z Tajwanu nie mieli u siebie, bo są wciąż, mimo konkurencji z kontynentu (tych dużych Chin) potentatem w dziedzinie urządzeń elektronicznych i podzespołów do nich. Jednak w składzie piętnastoosobowej delegacji będzie tylko jeden przedstawiciel tej branży, a najliczniej będą reprezentowane firmy produkujące urządzenia dla przemysłu spożywczego.