Już dwa dni po śniadaniu zaprosiliśmy na pierwszą po wakacyjnej przerwie, kolację biznesową. Spotkaliśmy się u nowego członka klubu, w restauracji Varso Vie na placu Konstytucji, a wieczór swoją muzyką umił nam Ygor Przebindowski Trio.
I znów zapraszają nas Andrzej Bartkowski i Andrzej Hulewicz. Najbliższe forum będzie benefisem Marka Majewskiego. Jedni kojarzą go z telewizyjnymi i radiowymi szopkami, których był współautorem razem z Marcinem Wolskim, inni z felietonami we „Wprost”, inni jeszcze z kabaretami „Pod Egidą” i „Sześćdziesiąt minut na godzinę”.
Temat pierwszej po wakacjach kawy z ekspertem był praktyczny. Spotyka się z nim każdy przedsiębiorca i dosłownie każdy, jako potencjalny klient. Nie tak dawno nowelizowane przepisy kładą nacisk na ochronę nas w tej drugiej roli. Niby dobrze, reklamowy spam zalewa, nie robiąc różnicy, także nasze skrzynki mailowe, ale nakłada to na przedsiębiorcę dodatkowe obowiązki.
Formuła jest dobra i już sprawdzona. Polonijni przedsiębiorcy z całego świata przyjeżdżają do Warszawy, a potem odwiedzają wybrany region kraju. Co roku inny. Przyjeżdżają tu po to, by dowiedzieć się, jakie są możliwości prowadzenia interesów w kraju, z którym wiążą ich więzy rodzinne. Ważne, by spotkali się tu nie tylko z przedstawicielami władz państwowych i samorządowych, ale i z działającymi tu przedsiębiorcami, z którymi te interesy mogliby wspólnie prowadzić. Stąd skierowane było do nas zaproszenie. W tym roku konferencja odbyła się pod hasłem „Partnerstwo dla sukcesu”.
Wbrew pierwotnym planom otwarcie Muzeum Słoików Świata nie odbyło się podczas festiwalu, bo przesunął sie termin festiwalu. Ale festiwal był okazją, aby je odwiedzić. A nawet, można powiedzieć, był to punkt obowiązkowy. Tymczasową swoją siedzibę (a może już stałą?) znalazło ono w Muzeum Techniki w warszawskim Pałacu Kultury i Nauki. A muzeum to wyjątkowe, bo dotąd słoik swojego muzeum nie miał (ani w Polsce, ani nigdzie), choć towarzyszy nam od weki weków...
Poprzednio było o aktualnych konkursach w ramach ogólnopolskiego Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój oraz obejmującego pięć najmniej zamożnych województw Programu Operacyjnego Polska Wschodnia. Teraz ruszymy w podróż po województwach, najwięcej pieniędzy dla przedsiębiorców rozdzielanych będzie bowiem właśnie tam.
Ruszają właśnie trzy konkursy na środki z nowej perspektywy finansowej, czyli z nowego unijnego budżetu. Dotąd były to głównie resztki środków z poprzedniego. Z nich uwagę zwracamy zwłaszcza na Bon na innowacje dla MŚP (poddziałanie 2.3.2 w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój, następcy dawnego Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka). Jeśli potrzebujemy pomocy naukowców w opracowaniu wyrobu, usługi, projektu wzorniczego, a także technologii produkcji, to są to pieniądze dla nas.
Członkiem naszego klubu ta, specjalizująca się w doradztwie gospodarczym i audycie finansowym firma, jest praktycznie od początku. 130 specjalistów, biura w 7 miastach i ponad dwadzieścia już lat obecności na rynku. Szkolenia to tylko jeden z obszarów ich działalności, ale są tym skuteczniejsi, że posiadaną teoretyczną wiedzę wspierają praktycznym doświadczeniem. Co proponują nam po krótkiej wakacyjnej przerwie we wrześniu?
. Chodzi oczywiście o fundusze dla przedsiębiorców, temat aktualnie gorący, bo pierwsze konkursy już ruszają. Jak z tych funduszy skorzystać? To może okazać się proste, jeśli zdobędziemy trochę wiedzy na ten temat. A okazją są te szkolenia. Organizowane będą w całym kraju, w sumie w 16 miastach (czyli tylu, ile jest województw). Udział w nich jest bezpłatny, a dla tych, którzy będą musieli dojechać, organizatorzy zapewniają nie tylko zwrot kosztów dojazdu, ale i bezpłatny nocleg (szkolenia są dwudniowe).
Tylko jeszcze do 10 sierpnia można zgłosić swój udział w tym najpopularniejszym i chyba też w praktyce najbardziej prestiżowym programie gospodarczym. Zawdzięcza to prostej formule, sprowadzającej się w istocie do tego, co jest nazwą programu: bycia fair. A to jest to, czego w biznesie oczekujemy przede wszystkim. Warunek może jeszcze niewystarczający, ale zawsze konieczny do zrobienia dobrego biznesu, by przypomnieć sobie terminologię znaną ze szkolnych lekcji matematyki. Już po raz kolejny nasz klub jest jednym z partnerów tego programu, a magazyn przedsiębiorcy@eu jest jednym z jego ogólnopolskich partnerów medialnych.
Jeszcze tylko do 31 lipca swoje kandydatury mogą zgłaszać firmy, chcące dołączyć do grona laureatów konkursu, którego pełna nazwa brzmi WIKTORIA – Znak Jakości Przedsiębiorców. Firm, które już się zakwalifikowały i stanęły w szranki jest ponad pół tysiąca. Do grona głównych partnerów organizowanego przez Warszawską Izbę Przedsiębiorców konkursu obok Banku PKO S.A. dołączył BIG Info Monitor S.A.
Jeśli wybraliście się w lipcu na Stadion Narodowy, zapewne byliście zdziwieni liczbą tych, którzy wybrali się tam mimo szczytu wakacyjnego sezonu. Był tam tłum. Przyszli architekci i inżynierzy, którzy muszą projektować tak, by zapobiec powstawaniu pożarów, a jeśli wystąpią, ograniczyć ich skutki i nie dopuścić do ofiar w ludziach. Zobowiązują ich do tego zresztą przepisy. Byli też ci, którzy takie inwestycje przygotowują i prowadzą, a także zarządzają ich eksploatacją po zbudowaniu. Bo to też koszty, które starają się oczywiście ograniczyć. Chcą więc, by były to rozwiązania zarazem skuteczne, jak i najtańsze.
Nazwisko zmarłego pięć lat temu artysty chyba niewiele mówi tzw. szerokiej publiczności, ale trudno, by było inaczej. Nie chodzi o czas, jaki upłynął od jego śmierci, ale ponad czterdzieści lat nieobecności w kraju, z którego wyjechał w 1968 roku. Do tego abstrakcja, sztuka, która nie przez wszystkich jest zrozumiała, to nie jest sztuka dla każdego.
Podczas kolejnego Saloniku Artystycznego, zorganizowanego w ramach naszej Akademii Kultury i Sztuki, odbył się wernisaż wystawy fotografii Czesława Czaplińskiego TADEUSZ KANTOR IN MEMORIAM. Wystawę w gmachu Krajowej Izby Gospodarczej, gdzie siedzibę ma również nasz klub, można było oglądać do 12 sierpnia.
Będzie ono pierwszym punktem programu dwudniowej misji gospodarczej przedsiębiorców z brazylijskiego stanu Goiás, która odwiedzi Polskę pod przewodnictwem jego gubernatora. Pewnie mało kto w Polsce kojarzy, gdzie znajduje się stan Goiás, na mapie zlokalizujemy go jednak bez trudu. Wystarczy wskazać palcem stolicę kraju, Brasilię, i niemal na pewno, przynajmniej opuszkiem palca zahaczymy też o teren stanu. Otacza on ją bowiem ze wszystkich stron.
Na Rancho pod Bocianem spotkaliśmy się już po raz piąty, a po raz czwarty wręczyliśmy Perły EuroTurystyki. Dla licznie przybyłych gości ważniejsza była oczywiście część nieoficjalna, mająca tradycyjnie charakter rodzinnego pikniku. Z pewnością nie zawiedliśmy, bo nie dostrzegliśmy, by ktokolwiek się nudził. Dopisała też pogoda, prawdziwie letnia i bez zapowiadanych burz.