Klubowa Barbórka
relacja
To już tradycja, że założyciel naszego klubu, prezes Barbara Jończyk zaprasza nas, abyśmy razem z nią obchodzili jej święto. W dacie pomyłki nie ma, tak, jak rok temu świętowaliśmy je dzień później, tak w tym dzień wcześniej, by razem z nami mogły zrobić to także inne klubowe Basie. Znów też, tak jak od kilku już lat, spotkaliśmy się w noszącej podwójną nazwę restauracji Florian Ogień czy Woda, a do tańca porwała nas niezmordowana Larysa Tsoy.
Wcześniej były jednak życzenia, toasty za zdrowie naszej solenizantki, wszystkich klubowych Baś i górników oczywiście. Oraz imieninowy tort pokrojony przez solenizantkę. Po tym goście mieli okazję spróbować pysznych floriańskich przysmaków i ich wyjątkowego ponczu.
Więcej pisać nie trzeba, wszystko (no, prawie wszystko) jest na zdjęciach. Jedliśmy, piliśmy i tańczyliśmy do późna w nocy. Ale nie zabrakło też czasu na rozmowę…
To jeszcze nie ostatnie nasze spotkanie w tym roku. Już za kilka dni zapraszamy do Pałacu Kultury, gdzie wspólnie z Fundacją Spełnionych Marzeń organizujemy niezwykły pokaz mody, a ostatnią datą w naszym klubowym kalendarzu będzie 19 grudnia i nasze doroczne świąteczne spotkanie, które w tym roku zorganizujemy w Warszawskim Domu Technika.
Zdjęcia w dużym formacie można obejrzeć i pobrać stąd.