Cyberbezpieczeństwo w IT przed i po pandemii
poranna kawa (i lunch) z ekspertem 14 czerwca we Florianie
Było to pierwsze w tym roku spotkanie z cyklu poranna kawa z ekspertem. Wcześniej nie mogliśmy, ze względu na kolejną falę pandemii i wprowadzone w związku z tym ograniczenia. Teraz, gdy obostrzenia sanitarne są już w dużej części zniesione, a kolejne zniesione mają być wkrótce, możemy zacząć nadrabiać zaległości.
Spotkaliśmy się 14 czerwca u naszego klubowicza, w restauracji Florian Ogień czy Woda przy Chłodnej. Tam, gdzie mieści się najstarsza w Warszawie jednostka straży pożarnej do czego nawiązuje pierwsza część nazwy. Była nie tylko kawa, choć od pysznej kawy z ekspresu (i szarlotki) zaczęliśmy. A, że na śniadanie było zbyt późno, zaprosiliśmy na lunch: schabowy, jajko sadzone, ziemniaki oraz sałata (dla wegetarian i wegan były inne zestawy). Bardzo smacznie tu gotują i warto tu wpadać, polecamy!
Dawno się nie widzieliśmy, dlatego prezes Barbara Jończyk, która nas powitała i zagaiła spotkanie poprosiliśmy wszystkich, by powiedzieli parę słów o sobie, by łatwiej było potem przejść do indywidualnych rozmów już w kuluarach.
Temat był bardzo na czasie. I o jego wadze nie trzeba dziś nikogo przekonywać. Jeszcze niedawno było tak, że gdy firma znalazła się w trudnej sytuacji i trzeba było ciąć wydatki, to oszczędzało się właśnie na tym, co było związane z IT i marketingiem. I choć przez pandemię wiele firm popadło w kłopoty, to tym razem wydatków na IT nikt nie ciął. Przeciwnie, jak zwrócił uwagę nasz ekspert, ekspert, Ewa Piekart prezes Data Point Sp. z o.o., firmy zajmującej się obsługą informatyczną firm i outsourcingiem IT (a także właściciel serwisu komputerowego CKZ.pl) wszędzie te wydatki rosły i nikt w jej branży nie mógł narzekać na brak pracy. Wiązało się to z masowym przechodzeniem na pracę online, a także sprzedażą przez Internet, często jedynym w tej sposobem by ją dalej prowadzić. Wzrost znaczenia telepracy i e-handlu nie jest niczym nowym i zaskakującym, proces ten jednak w czasie pandemii dramatycznie przyspieszył.
Jeśli idzie o sprawy cyberbezpieczeństwa to bez zmian pozostaje jako zalecenie jak najczęstszy backup. To podstawa, bez tego o bezpieczeństwie naszych danych nie ma mowy. Jeśli nie padniemy ofiarą ataku hakerów, wirusów, to katastrofę może wywołać mechaniczne uszkodzenie dysku. Bo utarta danych to katastrofa dla firmy. Nie powinniśmy też polegać na darmowych programach antywirusowych, bo na nas to nie stać. Sprzęt wymaga też regularnego serwisu i także okresowej wymiany, dotyczy to choćby dysków. Możemy tu korzystać zarówno z własnych informatyków, jak i usług firm zewnętrznych, zawsze powinniśmy to robić kompleksowo. Dotyczy to zatem tez doboru sprzętu, który powinien być dopasowany do naszych potrzeb. Nie zawsze musi być to sprzęt najdroższy, zwłaszcza tam, gdzie chodzi o proste prace biurowe. Ale są takie stanowiska, gdzie ten sprzęt musi być na prawdę wydajny i tam już nie powinno się oszczędzać, bo wpływa to na efektywność pracy (na przykład obróbka grafiki czy programy inżynierskie). Wszystkie za to elementy powinny być dopasowane do siebie, co nam po szybkim Internecie, jeśli mamy za słaby router i faktycznie z jego możliwości nie będziemy mogli skorzystać? I co parę lat trzeba ten sprzęt modernizować bądź wymieniać.
To wszystko dotyczy dziś nie tylko siedziby firmy, ale w przypadku telepracy także sprzętu pracowników. To są nowe wyzwania, z którymi albo nie mieliśmy do czynienia, albo nie przykładaliśmy do nich dostatecznej wagi.
Jeśli nie mamy własnych informatyków warto powierzyć to zewnętrznej firmie, by zajęła się tym za nas. Jedną z nich jest Data Point. Zwykle takie firmy prowadzą tez serwis 24/7, co już we własnym zakresie ciężko jest zorganizować.
Ni zabrakło też pytań, choćby o to, czy maki są naprawdę takie dobre w porównaniu do sprzętu wykorzystującego oprogramowanie Microsoftu? Odpowiedź pada, że tak, są dużo lepsze, a także przyjemniejsze w obsłudze, ale i dużo droższe. Jeśli już ktoś na maka się przesiądzie, to raczej już z niego nie zrezygnuje. Są pewne dziedziny, gdzie maki dominują, choćby w przypadku komputerów używanych przez grafików, sprawa kosztów jest jednak istotna. I dlatego maki nie będą na razie tym sprzętem, który będzie używany najczęściej. Właśnie ze względu na cenę i to, że choć psują się dużo rzadziej, to ich serwis, gdy jest już konieczny, jest też dużo droższy.
I nie zapomnijcie zrobić backupu!