administrator

  Wzięliśmy udział w Akademii Golfa w Sobieniach !

więcej


www.sobieniekrolewskie.plNa zaproszenie Sobienie Królewskie Golf @ Country Club, diamentowego członka naszego klubu wzięliśmy 15 sierpnia udział w pokazowych zajęciach Akademii Golfa. Wybraliśmy się tam z licznym gronem klubowiczów, z których wielu przyjechało z rodzinami. Przydzielono nam dwóch doświadczonych trenerów, którzy pokazali nam najpierw na czym polega rozgrywka w golfie. Przyjmuje się, że średnio trzy strzały powinny nam wystarczyć, aby wbić golfową piłeczkę do dołka. Zdobycie dołka jednym strzałem, czyli tzw. hole in one zdarza się wyjątkowo rzadko nawet doświadczonym graczom. Pierwsze uderzenie ma umieścić piłkę jak najbliżej dołka. I nie wpakować je w tzw. bunkier, czyli powierzchnię pokrytą piaskiem, z której trudno nam będzie ją wybić lub co gorsza utopić ja w stawie. Zwykle przed kolejnym uderzeniem wyjmuje się tyczkę z chorągiewką wetkniętą w dołek. Nie jest to obowiązkowe, ale sami wdzieliśmy jak zmierzająca do dołka piłeczka odbiła się od słupka. Słupki są też w golfie. Piłeczka w pierwszym uderzeniu pokonuje często nawet ponad sto metrów (dla kobiet odległości są nieco mniejsze, ale to jedyny przywilej na jaki mogą liczyć). Nie jest to wcale proste i od nauki, jak wykonać to pierwsze uderzenie zaczęliśmy. Szlifuje się ja na tzw. drivig range, czymś w rodzaju golfowej strzelnicy. Wykonuje się tam podczas ćwiczeń dziesiątki, a nie rzadko setki uderzeń szlifując tę umiejętność. Piłeczki zbiera pracowicie „piłeczkowy” kombajn,aby nie zabrakło nam amunicji. Ważna jest prawidłowa postawa, odpowiedni uchwyt i precyzja. No i praktyka czyni mistrza, najlepiej pod czujnym okiem trenera. Przekonaliśmy się o tym na własnej skórze.


A na koniec wypróbowaliśmy nasze umiejętności. Zadanie było z pozoru proste, wybić piłeczkę na jak największa odległość. Z pozoru tylko proste, ale po zaaplikowanym nam intensywnym treningu mogliśmy zobaczyć, jaki uczyniliśmy postęp. Także ci, którzy po raz pierwszy mieli w rękach kij do golfa. niektórym udawało się posłać piłeczkę nawet na odległość ponad stu metrów. Nasze zawody rozegraliśmy w trzech kategoriach, mężczyzn, kobiet i juniorów, bo wielu z nas przyjechało do Sobieni Królewskich z rodzinami. Najlepsi w każdej kategorii otrzymali nagrody od Audi Citi Warszawa, które zapraszało nas także na próbne jazdy samochodami z ich oferty.

 

A potem mogliśmy przekąsić co nieco lub wybrać się na spacer po polu golfowym. Pola golfowe są piękne! A na pewno to w Sobieniach! Inaczej niż nasi dzieli trenerzy, którzy nosili ciężkie torby z kijami na ramieniu, pozostali korzystali do ich przewożenia trójkołowych wózków, często z osłaniającymi od słońca parasolami lub elektrycznych samochodów przypominających nasze rodzime meleksy. I był oczywiście czas na rozmowy, o po prostu lubimy się ze sobą spotykać...

 

Na pewno tam jeszcze wpadniemy. Zresztą to nie pierwszy raz, od lat z nimi współpracujemy, właściwie niemal od początku i jesteśmy ich stałym partnerem.

 

Zajrzyjcie też do naszej galerii zdjęć.

 

 


Magazyn przedsiębiorcy